12.12.2023 15:00 92 TS
Do Prokuratury Rejonowej w Wejherowie wpłynęło zawiadomienie złożone przez mieszkańca Rumi o możliwości popełnienia przestępstwa przez posła Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o jego słowa wypowiedziane na mównicy sejmowej skierowane do szefa PO Donalda Tuska 'pan jest niemieckim agentem'.
Przypomnijmy, że podczas posiedzenia Sejmu w poniedziałek, 11 grudnia 2023 roku, Mateusz Morawiecki nie zdobył wotum zaufania dla swojego rządu. Tego samego dnia na prezesa Rady Ministrów wybrano Donalda Tuska.
Po wyborze w swoim przemówieniu szef PO skierował swoje słowa m.in. do posłów PiS.
— Nikt tak bardzo się nie przyłożył do tego, by Polacy każdego dnia z waszych mediów widzieli, co zgotowaliście Polsce i Polakom. To tak naprawdę wam się udało obudzić miliony ludzi, którzy mówili "jakoś to jest". To dzięki temu tylu Polaków się obudziło i postanowiło odsunąć was od władzy - ocenił z mównicy sejmowej nowy premier.
Donald Tusk zwrócił się też do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
— "Tusk do Berlina". Każdego dnia słyszałem tę płytę nagraną wiele lat temu przez Jacka Kurskiego. Kiedy nagrał tę płytę, twój brat, Lech Kaczyński powiedział do mnie, publicznie, że takiego łajdaka świat nie widział, jak Kurski - stwierdził Tusk, który dodał, że 'chciał dedykować zwycięstwo obu swoim dziadkom'. - Obaj byli kolejarzami, relikwią w naszym domu do dziś jest karta żywnościowa Polaka, którą w Gdańsku miało kilkaset osób, bo więcej się nie odważyło być Polakiem w czasie okupacji. Obaj spędzili wojnę w obozach koncentracyjnych, kiedy 90 proc. ludzi uciekało z dawnego Wolnego Miasta Gdańsk i wybrało Niemcy. Pośród kilku tysięcy, którzy pozostali, było dwóch moich dziadków, Polaków, Józef Tusk i Franciszek Dawidowski - powiedział szef PO.
Po jego wystąpieniu odśpiewano hymn Polski, a po jego odegrano na mównicę wszedł Jarosław Kaczyński.
— Ja nie wiem, kim byli pana dziadkowie, ale wiem jedno: pan jest niemieckim agentem - powiedział w kierunku Tuska.
(wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego od 9:04:00)
Na te słowa zareagował mieszkaniec Rumi. We wtorek, 12 grudnia 2023 roku, do Prokuratury Rejonowej w Wejherowie złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego.
— Moje pytanie jest proste czy Kaczyński popełnił przestępstwo publicznie pomawiając Donalda Tuska o jego agenturę, robiąc to rzecz jasna w świetle kamer i włączonych mikrofonów na sali obrad Sejmu Rzeczypospolitej. Bo jeśli tak to ja składam zawiadomienie w tej sprawie informując także media iż taki fakt następuje iż zwracam się z tą sprawą do waszej prokuratury licząc na fachową ocenę wyżej wyienionej sytuacji podczas wczorajszych obrad parlamentu - napisał w piśmie do prokuratury pan Sławomir.
— Nie chodzi tu o zemstę na PiS tylko o uszanowanie godności drugiego człowieka niezależnie czy jest przeciwnikiem politycznym. A pomówienie czy plotka ma ogromną siłę by zniszczyć życie prywatne, zawodowe osoby pomówionej. Po za tym Kaczyński nie jest ponad prawem i żaden tryb go nie obowiązuje - przyznał w rozmowie z naszą redakcją rumianin.
O pomówieniu mówi artykuł 212 z Kodeksu Karnego. Czytamy w nim 'kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności'. A jeżeli sprawca dopuszcza się go 'za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku'.
— Potwierdzam, że zawiadomienie wpłynęło do Prokuratury Rejonowej w Wejherowie i zostanie zarejestrowane - mówi w rozmowie z naszą redakcją prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Ze względu na to, że mowa o sytuacji, która zaszła w Warszawie, to zawiadomienie zostanie przekierowane do tamtejszej prokuratury. Dodam, że w przypadku artykułu 212 KK ściganie przestępstwa odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą, podczas którego ustalono termin zaprzysiężenia nowego rządu nowy prezes Rady Ministrów skomentował słowa przewodniczącego PiS.
— Jeśli ktoś miał wątpliwości, jak ważne było to, by odsunąć ich od władzy, to Jarosław Kaczyński pokazał wszystko dzisiaj. Widziałem po minach posłanek i posłów PiS-u... Prezydent też nie ma wątpliwości, że tak się nie robi. Ale to jest jego problem. Ja w zasadzie powinienem być mu wdzięczny, że tak bardzo odkrywa, co mu siedzi w głowie - przyznał Donald Tusk.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.