25.10.2023 15:00 4 Tomasz Smuga/MRiRW
Podczas posiedzenia Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa (AGRIFISH) osiągnięto polityczne porozumienie w sprawie kwot połowowych na Bałtyku. Poinformowało o tym Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. – Dziewiętnaście państw Unii Europejskiej poparło wspólne stanowisko krajów Morza Bałtyckiego w sprawie kwot połowowych na rok 2024 – poinformował po posiedzeniu Rady AGRIFISH podsekretarz stanu Krzysztof Ciecióra.
Przypomnijmy, że we wrześniu 2023 roku we Władysławowie odbył się protest rybaków. Domagali się oni zrealizowania przez rząd obietnic zawartych w porozumieniu z 2020 roku. Chodził o wypłacenie rekompensat za straty poniesione na skutek wprowadzonego przez Unię Europejską zakazu połowu dorsza w polskiej strefie Bałtyku. Protestujący twierdzili również, że że w przyszłości mają zostać także wprowadzone ograniczenia na połowy łososia i węgorza.
O kwotach połowowych dyskutowano podczas posiedzenia Rady do spraw Rolnictwa i Rybołówstwa (AGRIFISH), w dniach 23-24 października 2023 roku. Polskiej delegacji przewodniczył podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztof Ciecióra.
Jak wskazano w komunikacie ministerstwa rolnictwa, 'propozycja przepisów w kształcie zaproponowanym przez KE była nie do zaakceptowania nie tylko przez państwa bałtyckie, lecz także przez 11 innych krajów, które nie mają bezpośrednich interesów połowowych na Morzu Bałtyckim'. Dodano, że 'w kompromisowym akcie prawnym zrealizowane zostały negocjacyjne priorytety Polski'.
— Dziewiętnaście państw Unii Europejskiej poparło wspólne stanowisko krajów Morza Bałtyckiego w sprawie kwot połowowych na rok 2024 – poinformował po posiedzeniu Rady AGRIFISH podsekretarz stanu Krzysztof Ciecióra.
Resort podaje, że W kompromisowym akcie prawnym zrealizowane zostały negocjacyjne priorytety Polski. Ministerstwo poinformowało, że rada UE nie zgodziła się na wprowadzenie zakazu ukierunkowanych połowów śledzia centralnego. Zwiększeniu też uległa pierwotnie proponowana przez KE kwota z 28 tys. ton do ok. 42 ton (17 proc.). Rada nie zgodziła się także na redukcję kwoty połowowej szprota zgodnie z propozycją KE, w efekcie została ona podniesiona o 13 proc. w stosunku do propozycji KE.
Ustalono, że kwota połowowa dla gładzicy wyniesie 11 313 t, a szprota 201 tys. ton. Dla pozostałych gatunków ryb: dorsza, śledzia i łososia wyznaczono jedynie kwoty w ramach przyłowów (tj. złapanych podczas odłowów lub połowów innych gatunków ryb).
Jak podaje ministerstwo podsekretarz stanu podczas posiedzenia zaznaczył, że 'poprawa kondycji stad ryb Morza Bałtyckiego jest dla Polski niezwykle istotnym wyzwaniem na kolejne lata'.
— Działania Unii Europejskiej zmierzające do poprawy sytuacji stad Morza Bałtyckiego muszą jednak uwzględniać wpływ, jaki będą miały na społeczność państw Morza Bałtyckiego – rybaków - czytamy w komunikacie.
Przewodniczący polskiej delegacji wskazał również, że całkowite dopuszczalne połowy (TAC) należy ustalić zgodnie z przepisami Wspólnej Polityki Rybołówstwa, mając na uwadze dostępne opinie naukowe oraz uwzględniając aspekty środowiskowe i społeczno-gospodarcze.
— Nie zgadzamy się z zaproponowanym przez Komisję Europejską zakazem połowu śledzia centralnego i pośrednio szprota na Bałtyku. Wprowadzenie takiego zakazu oznacza z dnia na dzień utratę źródła utrzymania dla polskich rodzin rybackich – podkreślił Ciecióra.