19.10.2023 09:00 11 PM/KMP Sopot
67-latek ukradł plecak z tabletem, pieczątkami parafii i innymi rzeczami, z których część już odzyskano. Sprawcy ogłoszono zarzut kradzieży w warunkach recydywy, a prokurator po przesłuchaniu dodatkowo zastosował wobec niego dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju.
W niedzielę (15 października) w godzinach popołudniowych do sopockich policjantów zgłosił się pastor i powiadomił, że pewien mężczyzna, którego zna tylko imię, kilka godzin wcześniej ukradł z zakrystii kościoła jego plecak z zawartością m.in. tabletu o wartości 1800 złotych, pieczątkami parafii, dokumentami i innymi rzeczami.
— Sprawą od razu zajęli się kryminalni z komendy, którzy dzięki doskonałej znajomości miejscowych „złodziejaszków” bardzo szybko ustalili, że sprawcą tej kradzieży jest 67-letni recydywista, który pod koniec sierpnia 2023 roku opuścił zakład karny, gdzie siedział ponad 2 lata za popełnione przestępstwa – informuje sopocka policja.
Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania 67-latka bez stałego miejsca pobytu, do tego informację o jego poszukiwaniach przekazali patrolom i umieścili ją w systemach policyjnych.
— Dzięki temu dzień po zdarzeniu patrolujący Sopot policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku zatrzymali na jednej z ulic Kamiennego Potoku poszukiwanego recydywistę. Funkcjonariusze odzyskali też skradziony tablet i plecak, które mężczyzna miał przy sobie. Odzyskane rzeczy zabezpieczono, a sprawca trafił do policyjnej celi – podaje policja.
Sopoccy policjanci na podstawie zebranych dowodów ogłosili 67-latkowi zarzut kradzieży w warunkach recydywy i wczoraj doprowadzili go do prokuratury na czynności procesowe. Prokurator po przesłuchaniu podejrzanego dodatkowo zastosował wobec niego dozór policyjny polegający na stawiennictwie trzy razy w tygodniu w jednostce Policji oraz zakaz opuszczania kraju.
Mężczyzna za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie teraz przed sądem. Za kradzież w recydywie grozi kara do 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Fot. KMP Sopot