Gdańska lekarka oszukała NFZ na ponad 234 tys. zł. Po rutynowej kontroli okazało się, że wypisywała recepty na refundowane leki i czerpała z tego zyski.
Kontrolerzy odkryli, że lekarka działająca w Gdańsku wypisywała recepty na leki dla przewlekle chorych (oznaczone literą P) ludziom, którzy na takie schorzenia nie cierpieli. Wszystkie druki realizowane były w jednej i tej samej aptece, co wzbudziło kolejne podejrzenia urzędników.
Lekarka wypisała ponad 200 recept na specyfiki dla chorych na schizofrenię, cukrzycę, astmę czy niedoczynność tarczycy. Najprawdopodobniej kobieta współpracowała z pracownikiem gdańskiej apteki, w której zrealizowano wszystkie recepty oznaczone literą P.
Lekarka działała od początku 2009 roku do połowy 2011 roku. Niektóre recepty były wypisywane w dniach kiedy pacjentów, którzy mieli być jej adresatami w ogóle nie było w przychodni.
Narodowy Fundusz Zdrowia złożył doniesienie do prokuratury, która będzie teraz prowadziła rozmowy z pacjentami jednej z gdańskich przychodni. Oprócz tego NFZ domaga się zwrotu pieniędzy, które musiał zrefundować gdańskiej aptece.