Lechia Gdańsk pokonała Ruch Chorzów po samobójczej bramce Piotra Stawarczykowskiego. To już czwarte spotkanie, które Wojciech Pawłowski kończy z czystym kontem.
Biało-zieloni na PGE Arenie nie mogli strzelić gola od 12 września. Udało się we wczorajszym meczu, choć strzelcem nie był zawodnik Lechii. Bramka padła już w dwunastej minucie po dograniu Traore. Szansę na podwyższenie wyniku miał Piotr Wiśniewski w 70 minucie, jednak nie wykorzystał sytuacji sam na sam.
Dzięki wygranej na własnym obiekcie, Lechia awansowała na 11. pozycję w tabeli. Mecz z Chorzowem zakończył jesienną rundę rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy.
Lechia Gdańsk – Ruch Chorzów 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Stawarczyk (12-samob.). Żółte kartki: Wiśniewski, Traore oraz Lewczuk, Burliga, Grodzicki.
LECHIA: Pawłowski - Janicki, Kożans, Vućko, Andriuskevicius – Deleu (87 Nowak), Pietrowski, Surma, Wiśniewski (81 Airapetian) - Traore – Dawidowski (55 Tadić).
RUCH: Pesković – Lewczuk, Grodzicki, Stawarczyk, Burliga - Zieńczuk, Malinowski, Lisowski (78 Grzelak), Janoszka (59 Grzyb) – Abbott (63 Jankowski), Piech.