12.08.2023 08:00 3 OR/Jakub Dulko
W sierpniu obchodzimy „Wielki Dzień Pszczół”. Jest to doskonała okazja, żeby przyjrzeć się tym pożytecznym owadom i temu, co wytwarzają. Mowa oczywiście o naturalnej słodyczy, jaką jest miód.
Wiele osób na widok latającego czarno-żółtego owada z żądłem lekko zastyga ze strachu. Jak się okazuje, nie ma się czego bać, ponieważ niekoniecznie musi być to nielubiana przez człowieka osa a może to być pszczoła, która nie ma w zwyczaju atakowania. Pszczoły żądlą bowiem bardzo rzadko.
Najwięcej na temat pszczół z pewnością wiedzą pszczelarze, których z roku na rok jest na naszym terenie coraz więcej.
— Co jakiś czas wymienia się od 50 do 70% pszczelich matek, podobnie z pozostałymi pszczołami. Sprowadza się je ze sprawdzonych źródeł. Są trzy rasy pszczół, a linii jest ok. 250. Ja bazuję na rasie krainka. W ciągu lata w roju jest ok. 80.000 pszczół, zimą w granicach 20.000 — mówi Bronisław Bargański z Rejonowego Koła Pszczelarzy Ziemi Wejherowskiej
Z uli, w których pszczoły produkują swój największy skarb, wydobywany jest miód. Jego rodzajów i właściwości jest cały ogrom.
— Są miody nektarowe i spadziowe. Jest jeszcze miód wrzosowy, jako król miodów. Miód lipowy nazywany jest jest królową miodów — mówi Bronisław Bargański
Miód rzepakowy uznaje się za dobre lekarstwo na przeziębienie i stany zapalne górnych dróg oddechowych. Łagodzi kaszel i wzmacnia odporność. Miód gryczany, jako najbogatszy w enzymy miód, polecany jest jako wsparcie w leczeniu chorób serca i układu krążenia.
Prawdziwy koneser miodów, z odróżnieniem smaków i konsystencji nie będzie miał większego problemu. Warto dodać, że oprócz miodu pszczoły są producentem propolisu oraz pyłku pszczelego, co pokazuje jak wiele korzyści niesie współpraca człowieka z tymi owadami.