Każdego roku na początku Polski spotykają się mieszkańcy jak i turyści i świętują Dzień Ryby. Wydarzenie to cieszy się zawsze sporym zainteresowaniem, a prócz możliwości skosztowania ryby, dowiedzieć można się czegoś ciekawego o tym, co skrywają wody Bałtyku.
W tym roku na odwiedzających wydarzenie czekała niespodzianka. Kucharz, który każdego roku smażył rybę, tym razem przygotował zupę rybną.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: W Bałtyku kąpieli zażyły... łosie
— Nie zdradzę receptury na tę pyszną zupę, to moja tajemnica kulinarna - mówił dla Twojej Telewizji Morskiej Krzysztof Górski z Teatru Kulinarnego.
Część edukacyjną Dnia Ryby przygotowała Stacja Morska im. prof. Krzysztofa Skóry. Następnie na bulwarze pod czujnym okiem Neptuna odbyły się występy na scenie.
— Dzień Ryby obchodzony po raz dziewiętnasty w Helu to ukłon w stronę rybaków i ich ciężkiej pracy. Gwiazdą wieczoru jest zespół Loka - mówiła Żanna Stępińska, kierownik Zespołu ds. Promocji, Turystyki i Kultury Urzędu Miasta Helu.
Oprócz tego podczas wydarzenia można było posłuchać także szant, nie zabrakło również atrakcji dla dzieci.