02.06.2023 12:00 3 PM/PKM
Tak ich urzekła ta historia, że postanowili się nią podzielić. Pomorska Kolej Metropolitalna opisała niesamowitą historię, której głównym bohaterem jest kot. Zwierzak odprowadza na pociąg swoich właścicieli.
Mama z synkiem podążają na pociąg, a tuż za nimi drepta rudy kociak – taki widok można spotkać na przystanku PKM Gdańsk Firoga.
— Pamiętacie ze szkoły opowiadanie „O psie, który jeździł koleją”? No to my dzisiaj na przystanku PKM Gdańsk Firoga spotkaliśmy kota, który wprawdzie koleją nie jeździ, ale… odprowadza na pociąg swoich właścicieli (chociaż w przypadku kotów i kociarzy, to akurat nie jest wcale takie pewne, kto tu jest „panem”) – czytamy na stronie Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
Na kilka minut przed przyjazdem pociągu do Kościerzyny, na peronie pojawiła się mama z synkiem, a za nimi podążał piękny, rudy kot, łasząc się i miaucząc.
— Na nasze pytanie o tego rudego słodziaka, mama odpowiedziała, że to ich kot, który wszędzie za nimi chodzi, a teraz odprowadza ich na pociąg. Powiedziała, że to nie pierwszy raz i jak tylko wsiądą do pociągu, to kot sam wróci do domu, bo mieszkają w pobliżu – informują pracownicy PKM.
I rzeczywiście, jak tylko pociąg wjechał na peron, kot wycofał się do pobliskiej ławki.
— Siedział przy niej grzecznie obserwując odjeżdżający pociąg ze „swoimi człowiekami”, po czym pobiegł do domu – czytamy na Facebooku PKM.
Relacja filmowa z poczynań kota znajduje się tutaj: https://www.facebook.com/reel/960818185234984.