Tragedii w Sopocie ciąg dalszy. Możliwe, że winna śmierci dziewczynki jest jej matka. Kobiecie postawiono zarzuty zabójstwa.
AKTUALIZACJA 14.15:
Z uwagi na dobro śledztwa policja nie udziela szczegółowych informacji. Wiadomo jednak, że matka 3-letniej Weroniki usłyszała zarzut zabójstwa. Kobieta przyznała się do winy. 34-latka została także przebadana przez biegłych psychologów. Na sopockim molo prowadzona jest wizja lokalna.
AKTUALIZACJA 09.05:
3-letnia Weronika spacerowała wczoraj po sopockim molo. Nie wiadomo jak znalazła się w wodzie. Czy było to nieszczęśliwy wypadek, czy zamierzone działanie? Policyjne śledztwo trwa. Ciało dziewczynki zauważyli przechodnie i zaalarmowali służby. Lekarz stwierdził, że śmierć mogła nastąpić nawet kilkadziesiąt minut wcześniej.
Niedługo później po drugiej stronie mola zauważono kobietę, która kurczowo trzymała się barierki. Była w szoku i od razu trafiła do szpitala. Po kilku godzinach udało się ją przysłuchać i potwierdzić, że to matka zmarłej dziewczynki. Wczoraj przesłuchano również ojca Weroniki.
Wersji, tego co mogło się stać na molo w Sopocie jest kilka. Po pierwsze tragiczny w skutkach wypadek – dziewczynka wpadła do wody a matka ją ratowała. Możliwe, że koś wrzucił je wody. Policja rozważa także wersję morderstwa, 34-latka z Gdańska najprawdopodobniej leczyła się u psychiatry.
Wszystkie hipotezy będą dokładnie weryfikowane. W dochodzeniu z pewnością pomogą taśmy z monitoringu oraz relacje świadków, którzy dziś będą zeznawać. Na dziś zaplanowana jest także sekcja zwłok. Matka dziewczynki w ciągu najbliższych godzin może usłyszeć zarzuty zabójstwa.