06.03.2023 12:09 44 WH
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku nałożył milion złotych kary na właściciela firmy w gminie Luzino za wylewanie niebezpiecznych chemikaliów do gleby. „Naruszenie było naprawdę duże, skąd taka a nie inna wysokość kary” – wyjaśnia inspektorat. Ponadto na przedsiębiorcę nałożono też inne kary administracyjne.
Przypomnijmy, że w maju 2022 roku w gminie Luzino policjanci i funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej złapali dwóch mężczyzn, którzy wylewali chemikalia do gleby.
— Kiedy policjanci dotarli na miejsce zdarzenia, ujawnili tam ogromny i głęboki dół w ziemi - wykopany przy użyciu koparki i przy nim stali dwaj mężczyźni, którzy wylewali do gleby rozpuszczalniki z 26 plastikowych beczek o pojemności około 120 litrów każda. Wykopana góra z ziemi z wykopu stanowiła zasłonę, dla działań przestępczych. Jak wstępnie ustalili policjanci, działalność ta mogła trwać od wielu lat – informowała asp.sztab. Anetta Potrykus z wejherowskiej komendy.
Zobacz także: Wylewali chemikalia do gleby
Proceder miał miejsce na terenie jednej z firm działających w gminie Luzino. Policjanci o przestępstwie zawiadomili także prokuraturę i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
— Inspektorzy WIOŚ w Gdańsku podjęli czynności z art. 10 b ustawy o inspekcji ochrony środowiska. Na podstawie wstępnych ustaleń wszczęto kontrolę, która trwała od 30 maja do 28 września 2022 roku. Ta kontrola wykazała szereg nieprawidłowości, za które zostały nałożone kary administracyjne – wyjaśnia Beata Cieślik, rzecznik prasowy WIOŚ.
Na przedsiębiorcę nałożono karę w wysokości miliona złotych za przetwarzanie odpadów niebezpiecznych. Były to farby, lakiery, kleje zawierające rozpuszczalniki organiczne i substancje niebezpieczne.
— Naruszenie było naprawdę duże, skąd taka, a nie inna wysokość kary – dodaje Cieślik. - Jesteśmy w posiadaniu opinii biegłego sądowego, który wyraźnie stwierdził, że grunt został skażony.
W terminie 14 dni od dnia, kiedy decyzja stanie się ostateczna, ukarany podmiot musi zapłacić karę. Przedsiębiorca ma prawo się odwołać.
Ponadto przedsiębiorca otrzymał też inne kary administracyjne: 20 tys. złotych za brak wpisu w BDO w zakresie wytwarzania odpadów, 10 tys. złotych za nieprowadzenie i prowadzenie niezgodne ze stanem rzeczywistym ewidencji odpadów, 5 tys. złotych za magazynowanie niezgodne z wymaganiami w jednej lokalizacji, 7,5 tys. złotych za magazynowanie niezgodne z wymaganiami w innej lokalizacji i 50 tys. złotych za nieprowadzenie wizyjnego systemu monitoringu. Ponadto inspektorzy znaleźli także inne odpady – folie, opakowania po farbach, lakierach, wiadrach, beczki i opony.