13.01.2023 11:01 5 WH/KMP Gdynia
80-letni gdynianin przyszedł na pocztę, aby wykonać przelew 14 tys. złotych. Pracownica placówki zorientowała się, że może być to oszustwo. Nie myliła się. Sprawą zajmują się policjanci.
W środę (11 stycznia) do 80-letniego mieszkańca Gdyni zadzwoniła kobieta podszywająca się za policjantkę.
— Kobieta oświadczyła, że funkcjonariusze rozpracowują grupę osób, która okrada ludzi, a w jednym z mieszkań znaleziono dowód osobisty wystawiony na seniora. Następnie kobieta zapytała, czy mężczyzna ma telefon komórkowy i poprosiła o numer, a także zapytała o posiadane środki pieniężne w banku. Po uzyskaniu tych informacji przekazała rozmowę fałszywemu policjantowi, który potwierdził jej wersję, po czym połączyła się z 80-latkiem dzwoniąc na jego telefon komórkowy. Oszustka poleciła seniorowi, aby od razu poszedł do banku i wybrał pieniądze – mówi podkom. Jolanta Grunert z gdyńskiej komendy.
Mężczyzna wypłacił 14 tys. złotych i poszedł na pocztę, aby wykonać przekaz na konto. Jego zachowanie zwróciło uwagę pracownicy placówki, która podejrzewała, że może być to oszustwo. Kobieta zadzwoniła na policję.
— Dzięki temu mężczyzna nie stracił swoich oszczędności. Funkcjonariusze, którzy przyjęli zawiadomienie, ustalili dokładne okoliczności i obecnie pracują nad ustaleniem i ukaraniem sprawców. Przypominamy, że nigdy nie należy działać w pośpiechu. Policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy i nigdy nie zadzwonią z takim żądaniem – dodaje Grunert.