10.12.2022 18:48 29 PM/TTM
Finał Szlachetnej Paczki, czyli weekend cudów to zwieńczenie kilkumiesięcznej pracy wolontariuszy, którzy m.in. byli odpowiedzialni za wyszukanie i weryfikowanie potrzebujących. W sobotę i niedzielę (10-11 grudnia) pomoc trafia do rodzin z całej Polski, w tym także z Nordy.
W tym roku szlachetną paczkę w Wejherowie otrzymają 54 rodziny.
— Zawozimy paczki do rodzin, te rodziny na nas czekają. Były weryfikowane przez dwa miesiące. Do rodzin jadą wolontariusze, ale mogą też pojechać darczyńcy. Wielkość paczki zależy od potrzeb jakie zgłosi rodzina. Czasem jest tak, że wystarczy zapas żywności i środków czystości czy ubrań. Zdarzają się też rodziny, które potrzebują lodówki, pralki czy kanapy - mówiła dla Twojej Telewizji Morskiej Alicja Miotk-Górska, wolontariuszka Szlachetnej Paczki.
Do Szlachetnej Paczki włączane są rodziny, które znalazły się w trudnej sytuacji materialnej z niezależnych od siebie przyczyn. Szlachetna Paczka dociera do biedy ukrytej, której nie zauważamy na co dzień, która jest niezawiniona. Często pojawia się w rodzinie w wyniku nieszczęśliwego wypadku czy choroby, a nawet trudnodostępnego i słabo skomunikowanego miejsca zamieszkania, utrudniającego podjęcie pracy.