18.10.2022 12:00 8 PM/UM Gdynia
Trzy 500 kg bomby lotnicze oraz dwie 1 000 kg niemieckie miny morskie typu GC zawierały w sobie łącznie materiał wybuchowy odpowiadający około 2 500 kg w przeliczeniu na TNT. Minerzy podsumowują swoją kilkudniową akcję przeprowadzoną w Gdyni.
Nurkowie minerzy z 13. Dywizjonu Trałowców w ciągu kilku dni zneutralizowali trzy bomby lotnicze i dwie miny morskie o łącznej masie 3,5 t. Niewybuchy od czasów II wojny światowej spoczywały na dnie basenu portowego w Gdyni, a także na pobliskiej redzie. Były niemal całkowicie zagrzebane w mule.
Operacja, zaplanowana pierwotnie w terminie 4-10 października, uległa wydłużeniu o kolejne dni ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne. — Niestety nawet wiele lat po wojnie wciąż znajdujemy jej niebezpieczne pozostałości. Cieszę się, że marynarze 8 Flotylli Obrony Wybrzeża tak sprawnie i skutecznie przeprowadzili całą operację. To dowód ich doskonałego wyszkolenia i profesjonalizmu – podsumował akcję komandor Włodzimierz Kułagin, dowódca 8FOW.
Każdego dnia akcja przebiegała według identycznego schematu.
— Bomby lotnicze i miny mocowano do stropów i za pomocą pontonu wypornościowego – podnoszono nad dno. Następnie były one holowane w toni wodnej w głąb Zatoki Gdańskiej, do miejsca niszczenia wyznaczonego przy współpracy z Urzędem Morskim w Gdyni oraz Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska – czytamy na stronie gdyńskiego urzędu miasta.
Codziennie transportowano i neutralizowano jeden niebezpieczny przedmiot. W pierwszej kolejności usunięto bomby lotnicze znalezione wewnątrz portu, natomiast w kolejnym tygodniu zneutralizowano większe obiekty, miny morskie typu GC, zalegające przed wejściem do portu. Cała operacja zakończyła się w czwartek (13 października).
Unieszkodliwione obiekty to trzy 500 kg bomby lotnicze (znalezione wewnątrz portu) oraz dwie 1 000 kg niemieckie miny morskie typu GC (zlokalizowane na redzie portu). Zawierały w sobie łącznie materiał wybuchowy odpowiadający około 2 500 kg w przeliczeniu na TNT. Z uwagi na dużą masę ładunków wybuchowych oraz promień oddziaływania, konieczne było wprowadzenie stref bezpieczeństwa na lądzie, na wodach Zatoki Gdańskiej, a także ograniczeń w żegludze.