Po kolizji drogowej porzucił samochód i zaczął uciekać. Będący poza służbą funkcjonariusz z placówki Straży Granicznej w Gdańsku ujął na Oruni Górnej mężczyznę.
Do zdarzenia doszło pod koniec ubiegłego tygodnia na ul. Platynowej w Gdańsku. Podejrzewany o spowodowanie kolizji mężczyzna pozostawił audi A4, a sam zdecydował się zbiec z miejsca.
— Miał jednak pecha, ponieważ na przeszkodzie stanął mu funkcjonariusz straży granicznej, który obezwładnił go i przekazał patrolowi policji. Mężczyzna wcześniej prosił strażnika granicznego, żeby go puścił, usiłując dać mu zwitek banknotów. Tłumaczył się, że „ma wypite” i „będzie mieć kłopoty” - czytamy na stronie Morskiego Oddziału Straży Granicznej.
Szczegóły zdarzenia wyjaśnia policja.