Policjanci z gdyńskiej komendy zostali wysłani do niecodziennej interwencji. Tym razem pomocy od funkcjonariuszy potrzebowała kacza rodzina, która błąkała się przy ruchliwej ulicy. Mundurowi bezpiecznie przetransportowali je do stawu w Orłowie, gdzie czekały na nie pozostałe kaczuszki.
Fot. KMP Gdynia
Kacza mama idzie ze swoimi małymi kaczuszkami w kierunku ruchliwej ulicy - taką informację usłyszeli policjanci od dyżurnego.
— Służba w policji jest nieprzewidywalna, a funkcjonariusze pomagają nie tylko ludziom ale również zwierzętom. Przekonali się o tym gdyńscy przewodnicy psów, którzy otrzymali informację od dyżurnego, że kacza mama idzie ze swoimi małymi kaczuszkami w kierunku ruchliwej ulicy. Rodzina prawdopodobnie zgubiła się, a ewentualne wejście na jezdnię stworzyłoby zagrożenie nie tylko dla niej, ale też dla kierowców - relacjonuje podkom. Jolanta Grunert z gdyńskiej komendy.
Policjanci nie tracąc czasu pojechali tam i zastali osobę zgłaszającą oraz zabłąkane kaczki. Następnie włożyli je do kartonu i przetransportowali bezpiecznie do Parku w Orłowie.
— Kacza mama wraz ze swoimi sześcioma kaczuszkami chętnie wskoczyły do stawu, do pozostałych kaczek - dodaje podkom. Jolanta Grunert.
