11.04.2022 11:02 4 PM/TTM
Z wiaty śmietnikowej pożar przeniósł się na pawilon handlowy, do zdarzenia doszło w Rumi. Z kolei w Smolnie doszczętnie spalił się dom. W Tadzinie natomiast ogień strawił część budynku i przylegający do niego garaż. W Gdyni w wyniku pożaru mieszkania zginęła jedna osoba, a w Sasinie spalił się dach jednego z domów. To wszystko działo się tylko w miniony weekend.
W piątek (8 kwietnia) doszło pożaru budynku mieszkalnego w Smolnie – więcej na ten temat pisaliśmy w tym artykule. Tego samego dnia w Rumi zapalił się śmietnik, ale pożar szybko się rozwinął.
— Przed 17:00 otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze wiaty śmietnikowej przy pawilonach handlowych, po przybyciu na miejsce strażacy zastali rozwinięty pożar wiaty śmietnikowej, pożar rozwinął się na pawilony handlowe, elewacje i konstrukcję dachu, spaleniu uległa część budynku wraz z wyposażeniem. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Działania trwały ponad 5 godzin, uczestniczyło w nich 10 zastępów straży pożarnej – informuje st. kpt. Mirosław Kuraś, oficer prasowy wejherowskiej straży pożarnej.
W sobotę (9 kwietnia) przed godziną 19:00 w Tadzinie doszło do pożaru budynku mieszkalnego i przylegającego do niego garażu.
— Pierwsze działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i sprawdzenia czy nie ma osób poszkodowanych, następnie podano prądy gaśnicze w natarciu. Zapaleniu uległa elewacja, konstrukcja dachowa, pożar przeniósł się do wnętrza budynku mieszkalnego. Nikomu nic się nie stało, działało łącznie 8 zastępów, a działania trwały prawie trzy godziny – wyjaśnia oficer prasowy wejherowskiej straży pożarnej.
Z kolei w niedzielę (10 kwietnia) przed godziną 23:00 doszło do pożaru mieszkania przy ulicy Zamenhofa w Gdyni. Zginęła kobieta. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.
W nocy palił się także dom w Sasinie przy ulicy Morskiej. W wyniku pożaru spaleniu i zniszczeniu uległa konstrukcja dachowa.