18.02.2022 12:55 14 WH/KPP w Wejherowie
W nocy na jednym z parkingów na wejherowskim osiedlu skradziono katalizator. Policjanci złapali podejrzanych w pobliskim lesie. Cali przemoczeni tłumaczyli, że wybrali się na grzybobranie. To jednak nie pierwsza ich kradzież – najprawdopodobniej odpowiadają łącznie za 9 przestępstw.
W środę (16 lutego) przed godziną 3:00 jeden z mieszkańców zgłosił policji, że na wejherowskim parkingu osiedlowym, ktoś prawdopodobnie kradnie katalizator.
— Sprawcy schowali się w pobliskim lesie w zaroślach w rejonie przy rzece. W wyniku krótkich poszukiwań policjanci zauważyli dwóch mężczyzn – mówi asp.sztab. Anetta Potrykus z wejherowskiej komendy. - Policjanci podeszli do nich i zapytali, co robią o tej porze w lesie. Mężczyźni odpowiedzieli, że są na grzybach. Zachowanie mężczyzn było bardzo podejrzane, ponadto byli cali przemoczeni, a rysopis podany przez świadka wskazywał, że to prawdopodobnie oni ukradli katalizator spod samochodu na parkingu.
Mundurowi pod drzewem znaleźli dwa plecaki z katalizatorem, kominiarkami i przedmiotami, które służyły do podnoszenia samochodów oraz wycinania katalizatorów.
Mężczyźni zostali zatrzymani. Okazuje się, że podejrzani mają na koncie więcej tego typu kradzieży. Jak ustalili policjanci, odpowiadają łącznie za 9 przestępstw, w tym siedem kradzieży katalizatorów i dwa usiłowania kradzieży. Wszystkie zdarzenia miały miejsce na terenie Wejherowa. Podejrzani kradli katalizatory głównie z samochodów bmw, opel i mitsubishi.
— 21 i 23 latek zostali wczoraj przesłuchani i usłyszeli 9 zarzutów dotyczących kradzieży katalizatorów w tym dwóch usiłowań kradzieży. Kradzież mienia jest przestępstwem za które grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat – dodaje Potrykus. - Dzięki obywatelskiej postawie oraz przekazanej dyżurnemu informacji zatrzymani przez policjantów sprawcy, odpowiedzą przed sądem za popełnione przestępstwo.