06.10.2021 15:45 14 Mieszko Weltrowski/PM
Czwarta fala pandemii koronawirusa w naszym kraju zaczyna się rozpędzać. W środę (6 października) przekroczona została liczba 2 tys. nowych przypadków jednego dnia. Na Pomorzu jak na razie sytuacja wydaje się stabilna.
Ministerstwo Zdrowia ogłosiło dzisiaj wystąpienie 2085 nowych przypadków zachorowań na Covid-19, czyli o około 70 proc. więcej niż przed tygodniem. Oznacza to, że czwarta fala nabiera tempa tym bardziej, że to jedynie około 150 przypadków mniej, niż tego samego dnia przed rokiem.
— Na terenie naszego powiatu wzrost zachorowań jest, ale absolutnie nie daje się go porównać ze wzrostem, który był podczas trzeciej fali. Jest on znacznie łagodniejszy – mówi Andrzej Zieleniewski, wiceprezes Szpitali Pomorskich.
Lekarze przyczyny tego dopatrują w bardzo dużej ilości osób zaszczepionych na Pomorzu w porównaniu z regionami, w których obecnie dochodzi do największej ilości zakażeń.
— Mamy przykłady w naszym szpitalu, że pojedyncze osoby zaszczepione w badaniach miały dodatni wynik, czyli przechodziły Covid-19, ale przechodziły go bardzo lekko i nie musiały być hospitalizowane - wyjaśnia Adam Hermann, ordynator Oddziału Pediatrii wejherowskiego szpitala.
— Obserwujemy równolegle wzrost zachorowalności na przeziębienia, które mają podobne objawy jak początek zachorowania na SARS-CoV-2, czyli gorączka, złe samopoczucie, ból gardła, czasami dominują objawy z przewodu pokarmowego, czasami z układu oddechowego - dodaje Andrzej Zieleniewski.
Fot. Marek Trybański/TTM
Coraz częściej również słychać o objawach choroby pocovidowej, która występuje u dzieci.
— Zaczynają się pojawiać pojedyncze PIMS-y, co będzie dalej to się okaże. Zachęcam rodziców dzieci, które mają więcej niż 12 lat, żeby je zaszczepić, bo z jednej strony możemy uniknąć powikłania pocovidowego w postaci PIMS-u, a z drugiej strony dzieci nie będą też pomiędzy sobą przenosiły zakażeń - zaznacza Adam Hermann, ordynator Oddziału Pediatrii wejherowskiego szpitala.
Łącznie na Pomorzu w szpitalu zakaźnych przebywają 63 osoby chore na Covid-19, z czego dwie podłączone są do respiratora.
Fot. Marek Trybański/TTM