Po raz czternasty zorganizowano Areopag Etyczny, podczas którego przyszli lekarze w nietypowy sposób uczą się komunikacji z pacjentami, dbania o nich jak i o samych siebie. Przez siedem dni uczestnicy biorą udział w warsztatach, które pokazują im jak radzić sobie z chorobami i śmiercią swoich podopiecznych.
Historia Areopagu Etycznego rozpoczęła się w 2008 roku na Półwyspie Helskim. Pomysłodawcami byli ks. Jan Kaczkowski, założyciel Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio i jego przyjaciel Piotr Szeląg. Podczas warsztatów studenci medycyny uczą się, jak przekazywać pacjentom i ich bliskim trudne informacje, często te najtrudniejsze – o niepomyślnym rokowaniu czy zbliżającej się śmierci.
Drugi raz z rzędu warsztaty zorganizowano w Jastarni przy współpracy z Kinem Żeglarz.
– Filmy od czasu do czasu pokazują trudne tematy, a śmierć w filmie nie jest niczym odkrywczym. Pani Ania z Puckiego Hospicjum w zeszłym roku zwróciła się do nas z pytaniem czy włączymy się w uczenie młodych pokoleń lekarzy właśnie czerpiąc z zasobów filmu, a my chętnie przyłączyłyśmy się do tej inicjatywy, bo jest wspaniała. Czujemy, że będziemy z hospicjum współpracować jeszcze wiele lat, że to dopiero początek naszej wspólnej drogi - powiedziała Dagmara Blindow z Kina Żeglarz.
Warsztaty wspierają profesjonalni aktorzy, którzy wraz ze studentami odgrywają sceny, które w przyszłej pracy najprawdopodobniej spotkają lekarzy. Taka interakcja z aktorami nie jest najłatwiejsza, ponieważ dzięki ich doświadczeniu i zaangażowaniu zaaranżowane sytuacje stają się niezwykle realne.
– To będzie już mój czwarty areopag i nie mogę się doczekać aż wszystkich poznam i zaczniemy wreszcie ciężką pracę nad tym jak m.in. komunikować się z pacjentami. Mamy w tym roku bardzo silny skład aktorski, to będzie masa ciężkiej pracy, ale będzie też dużo satysfakcji - mówi Grzegorz Daukszewicz, aktor.
Od wielu lat formuła warsztatów nie zmieniła się. Oprócz warsztatów i wykładów jest zawsze czas na poznawanie uroków polskiego wybrzeża czy do nauki pływania na windsurfingu.
– W ciągu tych czternastu edycji, 260 dziś lekarzy miało możliwość uczestniczyć w tym nietradycyjnym sposobie edukacji, która wychodzi poza kanony tradycyjnego systemu edukacji. Niezwykle ważne jest, by w swojej pracy lekarze podchodzili do niej niestandardowo i do tego chcemy ich zachęcić. Zależy nam, by specjaliści oprócz bycia lekarzami byli osobami uważnymi, aby potrafili zadbać o siebie i o innych. Chcemy, by zarówno tematy z komunikacji medycznej, dylematy etyczne i moralne zakresu decyzji końca życia czy prowadzenia pacjenta mimo śmiertelnej choroby poprzez cały tydzień przyniosły w efekcie mocną, świadomą i zdecydowaną postawę lekarzy - mówi Anna Jochim-Labuda, dyrektor hospicjum w Pucku.
Jest to duże wyzwanie, gdyż często takie sytuacje nie tylko poruszają emocjonalnie pacjenta, ale i lekarza. Prowadzenie trudnych rozmów, przekazywanie niepomyślnych diagnoz czy rokowań wiąże się ze sporym obciążeniem również dla specjalisty.
– Te warsztaty to szczególna forma pracy. Studenci mają możliwość przećwiczyć prawdziwe historie, które pewnie spotkają ich w przyszłej pracy. Jest to więc możliwość doświadczenia, zmierzenia się z trudną sytuacją i nabycia pewnych kompetencji, by takie trudne rozmowy umieć poprowadzić - komentuje Anna Orłowska, psycholog Puckiego Hospicjum i prowadząca warsztaty.
Puckie Hospicjum zaprasza studentów także do udziału we wrześniowej, sopockiej edycji Areopagu Etycznego organizowanego przez Fundację im. ks. Jana Kaczkowskiego.