23.08.2021 10:19 2 WH/TTM
Za nami Lotos Gdynia Aerobaltic 2021. W ostatni weekend (21-22 sierpnia) na niebie w Kosakowie szybowały najlepsze latające maszyny i piloci z Europy. Nie zabrakło również atrakcji na ziemi dla dzieci i dorosłych.
W sobotę i niedzielę (21-22 sierpnia) na kosakowskim lotnisku miało miejsce święto dla pasjonatów lotnictwa – Lotos Gdynia Aerobaltic.
— Wszystko odbyło się bezpiecznie, co jest dla mnie bardzo istotne. Poza tym tak duża frekwencja jaka tutaj była plus fantastyczna pogoda i atrakcje - to wszystko świadczy o tym, że możemy powiedzieć o sukcesie. Zawsze dbamy o to, aby te atrakcje nie ograniczały się tylko do tego, co na niebie. To impreza, która ma integrować społeczeństwo – mówi Maciej Stroiński, dyrektor pokazów w wywiadzie dla Telewizji TTM.
Organizatorzy nie wykluczają, że za rok impreza ponownie zawita do Kosakowa.
— Zrobimy wszystko, aby pojawić się na lotnisku w Kosakowie. Myślę, że po tych tegorocznych doświadczeniach, po dobrych opiniach, które wyrażają włodarze tego lotniska - mogę być dobrej myśli o organizacji wydarzenia w tym miejscu w przyszłym roku – dodaje Stroiński.
Fot. Monika Wejer/TTM
Jedną z głównych gwiazd była grupa Red Arrows – zespół akrobacyjny Królewskich Sił Powietrznych Wielkiej Brytanii oraz jeden z najsłynniejszych zespołów pokazowych na świecie. Latają w formacji dziewięciu samolotów BAE Hawk. Widzowie mieli okazję zobaczyć także Midnight Hawks – formację Fińskich Sił Powietrznych.
Wystąpiła polska ekipa - Zespół Akrobacyjny „Orlik” oraz biało-czerwone Iskry. Druga grupa zaprezentowała się w dwóch odsłonach: w pokazie dynamicznym oraz przelocie całej formacji, która „położyła” na niebie polską flagę.
— Serce skradł komentator, który komentował pokaz Solo Türk - pilot i żołnierz z tureckiej armii, który specjalnie dla fanów z Polski przygotował się do komentowania w języku polskim. Podobno całą noc uczył się transkrypcji tekstu na język polski. Myślę, że efekt był piorunujący, bo komentarze na jego temat były entuzjastyczne – zwraca uwagę dyrektor pokazów lotniczych.
Fotogaleria z wydarzenia znajduje się tutaj.
Entuzjazmu nie ukrywają także przedstawiciele gminy Kosakowo, choć zorganizowanie wydarzenia było nie lada wyzwaniem.
— My bardzo się cieszymy, impreza jest z wielkim przytupem i echem. Wrażenia są niesamowite, zaczynając od tego, że organizator miał niewiele czasu. Rozmowy rozpoczęły się dwa miesiące temu. Tutaj postawili wysoko poprzeczkę. Od razu podjęliśmy rękawice, dogadaliśmy szczegóły i dzisiaj możemy bawić się na jednej z najlepszych imprez w Europie – wyjaśnia Marcin Majek, wójt gminy Kosakowo.
Na lotnisku pojawiły się tłumy fanów podniebnych akrobacji – zarówno dorosłych, jak i dzieci.
— Bardzo fajna impreza, dużo samolotów. Mój syn jest pasjonatem lotnictwa. Ja sam kiedyś chciałem być pilotem, więc miło ogląda się na żywo F16 czy Rafale. Świetny pokaz Brytyjczyków. Naprawdę świetny dzień i świetna pogoda. Po prostu coś cudownego – mówi Robert ze Słupska.