Kaszubska literatura fantasy powiększyła się o kolejną pozycję

Za nami premiera książki Adama Hebla „Droga wòlnëch lëdzy”. Kaszubskie fantasy to przykład wykorzystania motywów z dawnych wierzeń w literaturze. Lektura opowiada o dążeniu do wolności, autowyzwoleniu i walce z demonami przeszłości.

W niedzielę, 15 sierpnia, w parku im. Gerarda Labudy w Luzinie odbyła się premiera książki Adama Hebla „Droga wòlnëch lëdzy”.

– Jest to książka fantasy mówiąca o dążeniu do wolności, nie tylko zlikwidowaniu niewolnictwa jako pewnego procederu, który dzieje się w danym królestwie, ale także do autowyzwolenia, do walki z własną przeszłością i demonami. Jest to typowo heroiczna fantasy, w której starałem się, by akcja cały czas obracała się i tak też to oceniają czytelnicy, którzy mieli okazję przeczytać książkę przed premierą - mówił Adam Hebel, autor książki w rozmowie dla Twojej Telewizji Morskiej.

Książka dedykowana jest dla wszystkich czytelników, którzy chcą się rozerwać i takich, którzy oprócz ciekawej akcji szukają refleksji. Powieść jest uniwersalna, a jej interpretacja należy jedynie w gestii samego czytelnika.

– Podczas premiery chcieliśmy pokazać, że kaszubska literatura może być świetną zabawą, że nie jest to tylko grono profesorów, którzy spotykają się i dyskutują na poważne literaturoznawcze tematy - komentuje autor książki.

Dlatego nie zabrakło przebrań, a rozmowa z autorem, którą poprowadził Dariusz Majkowski miała nietypowy charakter.

– Pobawiliśmy się trochę konwencją. Poniekąd udajemy rywalizację i spotkanie miało formę przesłuchania. Wszystko oczywiście w formie zabawy. Tak naprawdę żyjemy w przyjacielskich relacjach, darzymy się szacunkiem i sympatią oraz dzielimy się uwagami – mówi Adam Hebel.

Fot. Grzegorz Renusz Fot. Grzegorz Renusz Fot. Grzegorz Renusz Fot. Grzegorz Renusz Fot. Grzegorz Renusz Fot. Grzegorz Renusz

W związku z tym, że tworząc fantastykę autorzy niemal zawsze szukają inspiracji u źródeł, w prawdziwych wierzeniach ludów, nie inaczej jest w przypadku książki „Droga wòlnëch lëdzy”. Autor postawił na kaszubskie wierzenia, i jak twierdzi nie tylko dlatego, że są „nasze”, a także, że są świetnym materiałem do tworzenia fabuły w fantastyce.