09.08.2021 09:00 2 gdynia.pl
To był prawdziwy pokaz siły ludzi z żelaza, którzy w niedzielny poranek, mimo niesprzyjającej i kapryśnej pogody, wystartowali w pierwszej w Polsce edycji zawodów Ironman na pełnym dystansie. Zwycięzcą z czasem 8:52:37 został Christopher Pietruczuk. Wśród pań triumfowała Olena Zhushman z Ukrainy.
— Historia gdyńskiego triathlonu zaczęła się w 2013 roku, kiedy to na dystansie 70.3 udział wzięło niespełna 1000 osób. Dwa lata później, zawody rozgrywane w mieście z morza i marzeń, zostały wpisane do oficjalnego kalendarza federacji Ironman. Kwestią czasu było, kiedy w Gdyni rozegrany zostanie Ironman na pełnym dystansie, co nastąpiło w niedzielę, 8 sierpnia, punktualnie o godzinie 7:00. Wtedy właśnie do wody wbiegli zawodnicy biorący udział w Enea Ironman Gdynia 2021, rozgrywanym na dystansie 140,6 mili - czytamy na gdynia.pl.
Wielkie triathlonowe święto rozpoczęło się jednak wcześniej, bo już w piątek, kiedy do rywalizacji stanęli najmłodsi uczestnicy, biorący udział w Kids Aquathlon Gdynia. Kolejnego dnia, czyli w sobotę, swoich sił na triathlonowych trasach próbowali sprinterzy i uczestnicy sztafet, którzy do pokonania mieli 750 m wpław, 20 km na rowerze oraz 5 km biegiem. To było tylko preludium przed wielkim niedzielnym triathlonowym świętem.
Zawody rozpoczęli triathloniści startujący na dystansie popularnej „połówki”, którzy do pokonania mieli odpowiednio 1900 m w wodzie, 90 km na rowerze, by wszystko zakończyć biegiem na dystansie półmaratonu i to właśnie oni jako pierwsi zameldowali się na mecie. Zwycięzcom Enea Ironman 70.3 Gdynia został James Teagle, który na pokonanie całego dystansu potrzebował 3 godzin 51 minut i 55 sekund.
– To był fantastyczny wyścig, świetna trasa, nieco bardziej wymagająca przez pogodę, na pewno przyjemniej by było, gdyby było sucho, ale na warunki atmosferyczne nie mamy wpływu. Na trasie kolarskiej trzeba było ostrożniej wchodzić w zakręty, ale generalnie trasa była świetna. Przez cały czas czułem też doping i wsparcie kibiców, atmosfera była kapitalna. Dziękuję też wolontariuszom, którzy zabezpieczali całą trasę – podsumował triumfator.
Brytyjczyk wyprzedził Szweda Roberta Kallina o 2 minuty i 21 sekund a na trzecim miejscu zawody ukończył pochodzący z Irlandii Chris Mintern, który uzyskał czas 3 godziny 56 minut i 49 sekund. Najlepszy z Polaków, Kacper Stępniak, uplasował się na czwartej pozycji.
Wśród pań, od samego początku prowadziła uczestniczka igrzysk olimpijskich z Londynu Brytyjka Lucy Hall, która wbiegła na metę z czasem 4:18:45. Na drugim miejscu rywalizację zakończyła Polka, Aleksandra Jędrzejewska, która zameldowała się na mecie z wynikiem 4:22:44. Podium uzupełniła Belgijka Katrien Verstuyft z rezultatem 4:30:30.
Kiedy rywalizacja na dystansie 70,3 mili dobiegała końca, wszyscy z niecierpliwością czekali na charakterystyczny okrzyk spikera „You are an Ironman!", witający pierwszych ludzi z żelaza. Pierwszym historycznym triumfatorem Enea Ironman Gdynia 2021 został debiutujący na pełnym dystansie Christopher Pietruczuk.
Jako drugi na mecie zameldował się Francuz Victor Lemasson, który ukończył zawody z wynikiem 8:56:26. Podium uzupełnił Niemiec Christian Haupt z rezultatem 8:59:20.
Wszystkie kobiety zameldowały się na mecie z czasami poniżej 11 godzin. Zwyciężczyni Olena Zhushman z Ukrainy linię mety minęła z czasem 10:31:44. Na drugiej pozycji uplasowała się Aleksandra Marianek, która na pokonanie pełnego dystansu potrzebowała 10:49:34. Trzecie miejsce przypadło również Polce, Julicie Sikorze, która zegar mety zatrzymała z czasem 10:58:03.