29.07.2021 14:08 10 NW/gdynia.pl
Przechodząc w środę (28 lipca) skwerem Kościuszki w Gdyni, jedna ze spacerowiczek zauważyła na ławce porzuconą świnkę morską. Na jej klatce przyczepiono karteczkę z napisem: „Zaopiekuj się Tupim”. Policja poszukuje sprawcę porzucenia.
Tupi to świnka morska, która została porzucona w samym centrum Gdyni, przy Pomniku Polski Morskiej na jednej z ławek. Uratowali ją strażnicy miejscy, którzy zaalarmowani zostali przez spacerowiczkę.
– Dostaliśmy zgłoszenie od kobiety, która wyszła na spacer z psem i zauważyła porzuconą świnkę morską. To duży, grubszy samiec. Zostawiono go w klatce z pełnym wyposażeniem: jedzeniem, sianem i piciem – relacjonuje Leonard Wawrzyniak ze Straży Miejskiej w Gdyni.
Po przejrzeniu monitoringu udało się zauważyć sprawce, ale to wciąż za mało, by ustalić jego tożsamość. Jak mówi Wawrzyniak, o godz. 6:59 mężczyzna w wieku około 40 lat, ubrany w żółtą kamizelkę przyszedł od strony ul. Żeromskiego, porzucił świnkę i odszedł.
Źródło: gdynia.pl
Świnkę przekazano pod opiekę gdyńskiego schroniska „Ciapkowo”. Historia, choć smutna ma swój szczęśliwy finał – na adopcję zwierzęcia zdecydowała się jedna z gdyńskich urzędniczek.
Służby poszukują nieodpowiedzialnego właściciela zwierzęcia, więc jeśli ktoś był świadkiem tego zdarzenia lub zna świnkę morską o imieniu Tupi – proszony jest o kontakt ze strażnikami miejskimi.
Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt z 1997 roku porzucenie zwierzęcia jest klasyfikowane jako znęcanie się, co jest przestępstwem, za które grozi nawet kara pozbawienia wolności na okres od 3 do 5 lat.