16.07.2021 13:30 14 NW/pomorskie.eu
Ponad 50 procent osób w województwie pomorskim zaszczepionych jest przynajmniej jedną dawką. Wynik ten plasuje nas na trzecim miejscu w Polsce. Mimo to wyniki mogłyby być o wiele lepsze, a jak podkreślają eksperci – „aby pandemia wyhamowała powinno być zaszczepionych ok. 90 proc. mieszkańców każdego kraju.”
Blisko 32 mln osób w Polsce przyjęło już zastrzyk przeciwko Covid-19. W pełni zaszczepionych jest prawie 15,5 mln mieszkańców. Na Pomorzu zrealizowano ponad 2 mln szczepień, w tym osób które przyjęły wszystkie zalecane dawki jest prawie 950 tys. osób.
Najwięcej w pełni zaszczepionych jest w Gdańsku. To 54,5 proc. osób, co daje stolicy województwa czwarte miejsce w Polsce, a trzecie po Warszawie (57,6 proc.) i Wrocławiu (55 proc.) wśród dużych miast.
Drugie miejsce w regionie zajmuje Sopot (53,1 proc.), a trzecie Gdynia (51,2 proc.). W Wejherowie w pełni zaszczepionych jest 41,3 proc., w Redzie 42 proc, a w Rumi 44,7 proc. W gminie Luzino zaszczepiło się 28,8 proc. mieszkańców, a w gminie Linia jedynie 25,1 proc.
Czy są to dobre wyniki? Z pewnością mogłyby być lepsze, zwłaszcza, że jak mówią eksperci „aby pandemia wyhamowała powinno być zaszczepionych ok. 90 proc. mieszkańców każdego kraju”. Jeśli tyle populacji przyjęłoby zastrzyk to osoby, które ze wskazań medycznych nie mogą się zaszczepić, byłyby chronione przez pozostałą zaszczepioną populację.
– Patrząc na liczby i porównując Pomorze np. z Podkarpaciem czy Podlasiem na Pomorzu rzeczywiście nie jest źle. Obawiam się jednak, że wszyscy, którzy chcieli się zaszczepić, już to uczynili lub czekają na drugą dawkę - mówi Tadeusz Jędrzejczyk. lekarz i dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.
Od kilku tygodni obserwuje się spadek zainteresowania szczepieniami, a powodu czego zamykane są niektóre punkty szczepień.
– To niepokojące, zwłaszcza w obliczu nadchodzącej w Polsce czwartej fali pandemii wywołanej mutacją delta. Jest lato, spada liczba zakażeń, więc myślimy, że pandemia wygasła. Jednak tak nie jest, ona czyha i późnym latem lub wczesną jesienią znowu może uderzyć. Jak pokazują zagraniczne statystyki na zakażenie narażone są głównie osoby młodsze, niezaszczepione. I nawet u do tej pory zupełnie zdrowych ludzi przebieg COVID-19 może być ciężki. A przypominam, że w pełni chronieni jesteśmy dopiero po dwóch tygodniach od przyjęcia drugiej dawki preparatu przeciwko COVID-19, a w przypadku jednodawkowego Johnsona po miesiącu. Dlatego po raz kolejny apeluję, aby okazać solidarność społeczną i zaszczepić się. W ten sposób ochronimy siebie i innych - wyjaśnia Tadeusz Jędrzejczyk.
Przypominamy, że poziom wyszczepienia przeciwko Covid-19 sprawdzić można na stronie www.gov.pl.