19.05.2021 08:01 0 NW
Jeszcze zanim w Polsce wybuchła pandemia po ulicach Pucka aktorzy biegali w maseczkach. Nagrywane były wówczas sceny do niemieckiego serialu Sløborn opowiadającego o społeczności, którą zaatakował śmiercionośny wirus. Po sukcesie pierwszej części ekipa filmowa ponownie zawitała do Pucka. Trwają zdjęcia do kolejnej odsłony produkcji.
Życie małej społeczności zamieszkującej niewielką wyspę na Morzu Północnym wywraca do góry nogami epidemia śmiertelnego wirusa. W mgnieniu oka niebezpieczna mutacja grypy rozprzestrzenia się na mieszkańców, którzy zostają odcięci od reszty świata.
Pierwsze zdjęcia do serialu Sløborn kręcone były m.in. w Pucku w 2019 roku. Na ekranach zobaczyć możemy Stary Rynek i okolice Portu Rybackiego. Teraz kręcone są kolejne sceny. Filmowcy pracują na ul. Pokoju i Starym Rynku.
– Serial kręcony jest przez naprawdę niezłych twórców, dobrych reżyserów i aktorów. Swoje oblicze zmieniła ul. Pokoju, która bardzo spodobała się producentom. Filmowców spotkać będzie można jeszcze przez kilka dni w czerwcu i lipcu. Sceny mają być kręcone także w ratuszu i na Starym Rynku – mówi Hanna Pruchniewska, burmistrz Pucka.
Fot. Daniel Zaputowicz/TTM
Historia choć fikcyjna, doskonale wpisuje się w obecną sytuację na świecie. Wirus atakuje młodych ludzi, a jednym z objawów są przekrwione oczy. Zakażone osoby mają problem z oddychaniem, krwawią z oczu, uszu, nosa i ust.
Lokalna społeczność zostaje zamknięta na małej wyspie. Wszystko po to, by wirus nie przedostał się dalej. Pieczę nad tym sprawuje uzbrojone wojsko.
Zwiastun pierwszego sezonu serialu: