Wrzesień 1939 r. Ta tragiczna dla wszystkich Polaków data przewijała się podczas uroczystości w Białej wielokrotnie. Kolejny raz uczczono tu walkę i śmierć żołnierzy z I Morskiego Pułku Strzelców, którzy oddali swe życie za Ojczyznę już w pierwszych dniach hitlerowskiej okupacji.
O odwadze poległych w pierwszych dniach września żołnierzach mówiono tego dnia dużo. Nikt nie chciał pominąć wielkiej odwagi i heroizmu walki z siłami doskonale uzbrojonego wroga. Przesłanie takie pragnął przekazać w swoim przemówieniu wójt gminy Wejherowo Henryk Skwarło. Przypominając historię tamtych dni, charakter walki i los poległych na polu bitwy apelował także – O tych wydarzeniach zapomnieć nam nie wolno. Apelowali tego dnia także żołnierze Marynarki Wojennej, którzy tradycyjnie odczytali apel poległych i salwą honorową uczcili pamięć poległych żołnierzy.
Wieńce i kwiaty na grobie złożyli wszyscy przybyli tego dnia goście, m.in.: posłowie na Sejm – Jerzy Budnik i Kazimierz Plocke, zastępcy prezydenta Wejherowa – Piotr Bochiński i Bogdan Tokłowicz, przedstawiciele starostwa wejherowskiego – Gabriela Lisius i Marek Panek, zastępca komendanta Centrum Wsparcia Teleinformatycznego i Dowodzenia MW –kmdr Jan Szynalik, przedstawiciele Związku Kombatantów, dyrektorzy i poczty sztandarowe okolicznych szkół, reprezentacja ze Szpitala Specjalistycznego w Wejherowie. W uroczystościach udział wzięli także radni i sołtysi gminy Wejherowo . Honorowym gościem był 96 letni por. w st. spocz. Aleksander Pawelec, walczący w I MPS w okolicy Wejherowa i Oksywia.
19 dni trwały walki I Morskiego Pułku Strzelców w obronie Redy, Wejherowa i Kępy Oksywskiej. Dowodził nim ppłk Kazimierz Pruszkowski.W okolicach Białej zginęło 15 żołnierzy, natomiast w mogile spoczywa 28 bohaterów poległych w okolicach Wejherowa.