Dla jednych resocjalizacja, dla innych sposób na uporanie się z wieloletnim problemem niedrożnego koryta i zalewaniem prywatnych gruntów. Więźniowie Aresztu Śledczego z Wejherowa pomagają w uporządkowaniu koryt rzek Redy i Bolszewki.
Pięcioosobowa brygada dojeżdża codziennie z Wejherowa i przez kilka godzin pracuje na brzegu, a czasami także w samej rzece. Rozpoczęli w połowie kwietnia i od tego czasu sukcesywnie usuwają wszelkie zapory, wycinają drzewa i krzaki zarastające koryto Bolszewki i kanału rzeki Redy. Zakończenie prac na terenie gminy Wejherowo planuje się z końcem roku, wszystko zależy jednak od pogody. Jak dotąd, bez względu na aurę, codziennie „walczą” z zarośniętym brzegiem, wycinając i przygotowując zarośla do utylizacji. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku, dla którego to wykonują, zakłada oczyszczenie rzek na odcinku ponad 30 km. Dotychczas uporządkowano ok. 8km. Obecnie ekipa znajduje się na kanale rzeki Redy. Prace na Bolszewce zostały już w większości zakończone.
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej jeszcze w tym roku planuje naprawę wałów przeciwpowodziowych w Kniewie oraz zbadanie den Bolszewki i Redy w celu ich przyszłorocznego odmulenia. Podjęte działania służyć mają zwiększeniu przepustowości obu rzek i tym samym zapobieżeniu powstawania lokalnych podtopień podczas intensywnych opadów deszczu i odwilży.