Wyprawa na Zatoce Puckiej mogła zakończyć się tragicznie. Dwoje turystów z Gdańska w ostatniej chwili uratował Mieczysław Struk.
Marszałek województwa pomorskiego wraz z rodziną w sobotnie popołudnie pływał po Zatoce. Nagle uczestników wyprawy dobiegły krzyki tonących. Załoga ruszyła na pomoc przebywającym w wodzie ludziom.
Wyczerpanych gdańszczan marszałek wciągnął na pokład łodzi. Wyziębnięci i skrajni zmęczeni, ale już bezpieczni, turyści zostali przewiezieni do Jastarni. 27-letniej kobiety i 32-letniego mężczyzny poszukiwały już służby ratunkowe. Znajdowali się oni około kilometr od brzegu. Nie byli w stanie dopłynąć do brzegu ze względu na silny prąd. Na szczęście pojawiła się łódź Mieczysława Struka i wszystko zakończyło się dobrze.