Skomplikowana sprawa Nicole Kim Royle, która przebywała we Władysławowie. Kobieta uciekała z Wielkiej Brytanii po odebraniu jej praw rodzicielskich.
Serwis dailymail.co.uk donosi, że 46-latka ma problemy psychiczne. Jednak funkcjonariusze nie mogli tego w żaden sposób sprawdzić. Jednakże podaną informację brano pod uwagę w trosce o dobro dziecka.
Brytyjska opieka społeczna wydała nakaz odebrania kobiecie jej 1,5-rocznej córki. Wówczas 46-latka wyjechała do Pragi, gdzie przez pewien czas mieszkała. Tam jednak również zdecydowano o wydaniu nakazu odebrania jej dziecka. Brytyjka ponownie uciekła, tym razem na Pomorze. Przez kilka dni w Biurze Międzynarodowej Współpracy Policji, tzw. SIRENE widniała nota o kobiecie. Czeska policja starała się ustalić jej aktualne miejsce pobytu. Te czynności zostały wykonane przez puckich policjantów.
Jednak zanim zapadła decyzja w sprawie dziewczynki, anons zniknął. Dlatego też nie ma teraz postaw do zatrzymania Nicole Kim Royle i jej córki.