Czternastolatek przebywający na obozie harcerskim w Rozewiu popełnił samobójstwo. Do wydarzenia doszło w miniony weekend, chłopiec powiesił się na skakance podczas pełnienia warty. Nad morze przyjechał z Jawora w województwie dolnośląskim wraz z 16-letnią siostrą i dwa lata młodszym bratem.
Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Pucku. Przesłuchano świadków oraz dokonano sekcji zwłok i wykluczono udział osób trzecich. Przemawia za tym także fakt iż czternastolatek zostawił list pożegnalny. Pisał w nim o swoim osamotnieniu.
Prokuratura wszczęła śledztwo, które ma sprawdzić czy chłopiec nie był nakłaniany do samobójstwa. Należy także wykluczyć obecność alkoholu i innych środków odurzających.
Opiekunowie nie zauważyli niczego niepokojącego w zachowaniu obozowicza.