Mieszkańcy Redy-Rekowa i okolic zwrócili się do władz miasta o interwencję w sprawie połączeń autobusowych zamieszkanej przez nich okolicy "z resztą świata”. Jak podkreślają, pojazdy MZK Wejherowo kursują tam zbyt rzadko.
Organizacja transportu na terenie Redy, w dokładnie – Redy-Rekowa, wśród mieszkańców tego rejonu gminy budzi wiele wątpliwości.
— Dlaczego linia 9 jeździ do Rekowa co godzinę? Czy nie można w końcu podjąć decyzji, aby zwiększyć częstotliwość funkcjonowania linii 9 – zastanawiali się w internetowych pytaniach do burmistrza Redy.
Mieszkańcy podkreślili, że linia 19 nie jest kompatybilna z linią 9.
— Na przykład, po godzinie 15:00 mieszkańcy Rekowa i nie tylko nie są w stanie przesiąść się w Redzie przy dworcu na 19, gdyż według planu odjeżdża o 15:31, a 9 – o 15:30. Praktycznie za każdym razem 19 odjeżdża 9 sprzed nosa. Takie przykłady można mnożyć. Mieszkańców przybywa, a MZK stoi w miejscu – podkreślili redzianie.
Jak zauważyli, od poniedziałku do piątku linia 9 powinna być zmieniona na częstsze kursy do Rekowa.
— Dlaczego nikt nie pomyśli o nas, o naszym koszmarnym dojeździe i powrotach z pracy, ze szkół, i nie tylko. Linia numer 9 kursuje do Rekowa co godzinę. Dlaczego co drugi autobus kursuje tylko do Ciechocina, przecież to absurd! – skarżą się ludzie. – Prosimy wziąć nas w końcu pod uwagę, bo problem ciągnie się od wielu lat.
Jak wynika z odpowiedzi władz Redy, niestety, w tym roku nie ma możliwości zwiększenia liczby linii autobusowych.
— Taka operacja wiąże się ze znacznym zwiększeniem kosztów, które nie zostały przewidziane w tegorocznym budżecie miasta – wyjaśnił Łukasz Kamiński, zastępca burmistrza Redy. – Rozkłady jazdy są dostosowywane przez operatora, MZK Wejherowo, do rozkładów innych przewoźników operujących na terenie Redy, jak SKM lub ZKM Gdynia.
Jak jednak podkreśla wiceburmistrz, uwagi mieszkańców zostały przekazane MZK Wejherowo, który przedstawił symulację korekty rozkładów jazdy autobusów.
— Jeżeli propozycja ta i idące za nią koszty zostaną zatwierdzone przez radę miejską, od nowego roku zmiany będą mogły wejść w życie – poinformował Kamiński.
