Strażnicy miejscy, którzy patrolowali we wtorek obszar gdańskiej dzielnicy Stogi zauważyli małego chłopca jadącego ulicą... mercedesem.
Na Gdańskiej ulicy Tamka dwunastoletni chłopiec prowadził samochód. Nie był sam, w aucie towarzyszyło mu dwóch kolegów, niewiele od niego starszych. Strażnicy miejscy zatrzymali chłopca i jego znajomych. Nieletniego kierowcę przewieziono do komisariatu policji, a jego kolegów przekazano rodzicom.
Strażnicy ustalili, że chłopiec wykorzystał nieobecność rodziców i postanowił wybrać się na przejażdżkę mercedesem. Niestety wyprawa nie trwała długo, a jej konsekwencje będą jeszcze długo odczuwane przez chłopca i jego rodziców. Chłopcu grozi dozór kuratora natomiast jego rodzicom wysoka kara finansowa.