Policyjni wywiadowcy z Sopotu w pierwszym tygodniu lipca zatrzymali kilka osób, które posiadały przy sobie środki odurzające. Część z nich usłyszała zarzuty. Zatrzymani to głównie osoby przyjezdne.
Do pierwszego z zatrzymań doszło na początku tygodnia na parkingu przy ul. Winieckiego. Policjanci podjęli interwencję o godzinie 4:15 wobec dwóch mieszkańców Bytowa w wieku 26 i 28 lat, którzy siedzieli w samochodzie.
- Mężczyźni na widok policjantów próbowali ukryć coś w samochodzie – podaje asp. Karina Kamińska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Sopocie. - Z powodu podejrzanego zachowania policjanci sprawdzili pojazd. Znaleźli i zabezpieczyli kilkanaście tabletek, kilka gramów suszu roślinnego oraz woreczek z białą substancją.
Po uzyskaniu opinii biegłego z zakresu fizykochemii na temat tych środków, policjanci postawili jednemu z zatrzymanych zarzut posiadania narkotyków.
Do kolejnych zatrzymań doszło w miniony wtorek (4 lipca). Stróże prawa, którzy patrolowali parking przy ul. Piastów, zauważyli dwóch 21-letnich mężczyzn siedzących w zaparkowanym aucie.
- Jeden z mężczyzn wyrzucił przez okno susz roślinny, a kierowca próbował odjechać z miejsca interwencji – informuje policjantka. - Mężczyźni zostali zatrzymani. Jeden z nich usłyszał zarzut posiadania środków odurzających, za co może mu grozić do 3 lat pozbawienia wolności.
Kolejne zarzuty dotyczące posiadania narkotyków usłyszał w środę (5 lipca) 20-letni mieszkaniec Rybnika, który został zatrzymany na ul. Obrońców Westerplatte dzień wcześniej.
- Przy mężczyźnie policjanci znaleźli kilka gramów marihuany, a w wyniku przeszukania pokoju hotelowego, który wynajmował, w sejfie znaleziono kolejne środki odurzające, tj. blisko 30 porcji marihuany, 22 tabletki ekstazy oraz amfetaminę – wylicza asp. Kamińska. - Mężczyzna usłyszał już zarzut posiadania środków odurzających, za co może mu grozić do 3 lat więzienia, ponadto w trakcie zbierania materiału dowodowego policjanci ustalili również, że mężczyzna przewiózł narkotyki z Niemiec do Polski, za co może mu grozić kolejne 5 lat pozbawienia wolności.