Metamorfoza – słowo to budzi pozytywne skojarzenia ze zmianami na lepsze. Jednak nie w przypadku rozkładu jazdy PKP. Zdjęcia „przed” i „po” transformacji mówią wszystko. Będziemy podróżować dłużej, znacznie dłużej...
Na zewnątrz coraz cieplej, w pociągach coraz tłoczniej, a podróż wydłuża się. Kolejny raz PKP zmienia rozkład jazdy. Głównym powodem modyfikacji są remonty wielu odcinków kolejowych. Wszystko z myślą o Euro 2012 i kibicach, którzy przyjadą do Polski dopingować swoich piłkarzy. Czy jednak godzinne wydłużenie podróży to konieczność? Bo o tyle właśnie wzrośnie czas dojazdu z Trójmiasta do stolicy. A około pół godziny dłużej jechać będziemy do Olsztyna i Wrocławia.
Tym bardziej dziwi fakt, że pociągi TLK mają poruszać się z prędkością 120 km/h, a Ekspresy Intercity nawet 160 km/h. Najprawdopodobniej czekają nas długie postoje na stacjach. Jak będzie się podróżowało po zmianach? Przekonamy się już jutro.