W całej Europie mówi się o skażonych warzywach. Również mieszkańcy Pomorza boją się zarażenia bardzo niebezpieczną odmianą bakterii Escherichia. Sanepid podkreśla, że w Polsce trujących ogórków z Hiszpanii nie ma. Jednak obawy pozostają.
W szczecińskim szpitalu przebywa Polka, która zachorowała po zjedzeniu skażonego warzywa, podczas pobytu w Niemczech. U naszych zachodnich sąsiadów bakterią zaraziło się aż 1200 osób. Potwierdzono także przypadki zatrucia we Francji, Wielkiej Brytanii, Holandii i Szwecji. Do tej pory infekcja wywołana bakterią EHEC doprowadziła do śmierci 14 osób z Niemiec i jednej ze Szwecji.
Bakterią można się zarazić po wypiciu skażonej wody lub mleka oraz zjedzeniu nieprzetworzonych warzyw (np. sałaty, pomidorów, ogórków.). Zachorować można także w wyniku kontaktu z zakażonymi osobami lub zwierzętami. Szczep pałeczki okrężnicy Escherichia coli wywołuje bóle brzucha, niekiedy też wymioty i biegunkę. Choroba można doprowadzić do trwałego uszkodzenia nerek, a nawet śmierci.
Pamiętajmy o dokładnym myciu warzyw pod bieżącą, ciepłą wodą. Istotne jest także ich obieranie. Koniecznie myjmy ręce przed każdym posiłkiem. W ten sposób możemy zminimalizować ryzyko zarażenia się bakterią. Epidemiolodzy nieustannie sprawdzają próbki warzyw z różnych punktów.