10.09.2016 11:00 0 Redakcja / mat. prasowe
Opowieść o samotności bogatego duchem człowieka, o jego walce, słabościach i kaszubskiej kulturze – właśnie to, w dużym skrócie, czekało na widzów spektaklu pt. Remus, który przedstawili w piątek aktorzy gdańskiego „Teatru Snów”. Wydarzenie odbyło się w ArtParku w Bolszewie w ramach cyklu „Piątek z Kulturą”.
„Remus” to opowieść o samotności niepozornego, a bogatego duchem człowieka, który podejmuje walkę o zmiany. Chce realizować ideały, walczyć w imię dobra z silniejszymi i nie poddaje się pomimo chwilowych niepowodzeń.
Główny bohater dowiaduje się, że jest z rodu mitycznych Stolemów i ma do wypełnienia ważną misję. Ma wybawić zapadły zamek czyli obudzić tożsamość kulturową Kaszubów. Próbuje realizować to zadanie jeżdżąc po jarmarkach, sprzedając polskie książki i drobiazgi niezbędne w domu. Choć jest uparty w dążeniu do celu, to w kluczowym momencie nie wystarcza mu odwagi i wiary, by misję ostatecznie wypełnić. Choć ponosi porażkę to przekazuje tę ideę następcom.
Scenariusz spektaklu powstał na motywach powieści Aleksandra Majkowskiego „Życie i przygody Remusa".
Ogromną rolę w sztuce ulicy odgrywa obraz, dlatego też zjawiskowa Śmierć na Rynku Nowego Miasta, unosząca się na szczudłach ponad publicznością, na długo pozostanie w pamięci widzów. Podobnie jak zapach palących się drzew, wielka rybacka sieć oddzielająca człowieka od marzeń czy sznur na szyi Orła–Skazańca.
Przedstawienie teatru z Gdańska zwraca uwagę spójnością przedstawianej historii, historii człowieka samotnie walczącego o coś więcej niż dywan–nielot czy czerwona koszula na wiejskim targu. Przedstawienie oswaja ze śmiercią, przed którą próbujemy się ukryć, podejmujemy walkę, by w końcu zrozumieć, że podanie ręki jest nieuniknione, jak w ostatnim akordzie sztuki.
Ponadto cała rzecz dotyka wielkiej historii Kaszubów, piękna tej odrębnej kultury i walki o uchronienie tożsamości.