Prawdopodobne jest, że kierowca ciężarówki usłyszy zarzuty nieumyślnego spowodowania katastrofy kolejowej, w której śmierć ponieśli pasażerowie.
Przypomnijmy, że w wyniku zderzenia pociągu TLK z samochodem ciężarowym zginęły dwie osoby, a 24 zostały ranne. Ponadto zniszczeniu uległo torowisko w rejonie wsi Mosty. Straty wyceniono na około 12 mln zł.
Dochodzenie w sprawie wypadku prowadzi Prokuratura Okręgowa w Słupsku. Podczas przesłuchania, kierowca potwierdził, ze słyszał sygnał zakazujący wyjazdu na przejazd, ale zignorował go. Liczył, ze zdąży przejechać, jednak źle ocenił odległości i prędkość pociągu.
Prokuratura nadal czeka na wyniki badań krwi. Wówczas wiadomo będzie, czy kierowca był pod wypływem alkoholu, kiedy doszło do zderzenia. Przeprowadzona zostanie również ekspertyza stanu technicznego ciężarówki.