Rodzina z Luzina poszukuje zaginionego syna. W czwartek, 26 listopada, około godziny 16:30 Robert Cupek wyszedł ze swojej pracy w Wejherowie i do tej pory nie powrócił do domu. Znajomym powiedział, że idzie na pociąg do Luzina. Od tego czasu ślad po nim zaginął. Mężczyzna ma 30 lat, 191 cm wzrostu i szare oczy.
Jak informują bliscy zaginionego jego telefon ostatni raz logował się do sieci między godziną 16:00 a 17:00 na ulicy Przemysłowej w Wejherowie. Później został wyłączony.
Ktokolwiek widział Roberta Cupek lub ma jakiekolwiek informacje o jego losie proszony jest o kontakt z rodziną pod numerem telefonu 508 250 670 lub z policją.
Zaginiony jest szczupły, ma 191 cm wzrostu, twarz pociągłą, oczy szare i krótkie ciemne blond włosy.
W dniu zaginięcia ubrany był w czarną pikowaną kurtkę z kapturem, spodnie jeansowe ciemnogranatowe, brązowe buty trekingowe, brązowy plecak, pod kurtką miał szarą bluzę z kapturem.
Jak informuje rodzina, zaginiony nie zabrał ze sobą nic oprócz laptopa.
fot. Facebook
fot. Facebook