Mimo dobrej postawy piłkarzom Gryfa Orlex Wejherowo nie udało się uniknąć porażki 0:2 z Ekstraklasową Pogonią w Szczecinie.
Podopiecznych trenera Grzegorza Nicińskiego trzeba pochwalić. Po tygodniowym zgrupowaniu, na którym ciężko pracowali, w sobotę zaprezentowali się korzystnie. Żółto-czarni zawiesili poprzeczkę bardzo wysoko i pokazali, że na dwa tygodnie przed startem II ligowych rozgrywek ich forma zwyżkuje.
Od początku meczu przewagę osiągnęła Pogoń. Szczecinianie długo utrzymywali się przy piłce. Największe zagrożenie stwarzali jednak po stałych fragmentach gry dobrze egzekwowanych przez Ediego Andradinę. Dobrze w szeregach gospodarzy prezentował się także Robert Kolendowicz, aktywny na lewym skrzydle.
Wejherowianie po nerwowym początku z każdą minutą zaczęli grać coraz lepiej i odgryzać się miejscowym groźnymi kontratakami. Sytuacje mieli Piotr Kołc i Rafał Siemaszko. Szczególnie żałować okazji może napastnik Gryfa Orlex, który w dobrej sytuacji uderzył w Radosława Janukiewicza.
Pierwsza połowa skończyła się bezbramkowym rezultatem. W 59 minucie Pogoń objęła prowadzenie. Po niepotrzebnym wyjściu przed pole karne Adama Dudy piłkę przejął Diousse i strzałem do pustej bramki wyprowadził Pogoń na prowadzenie.
Wynik meczu na 2:0 ustalił Wiśniewski strzałem głową. Wejherowianie w drugiej połowie mieli kilka okazji do zdobycia gola. Na bramkę Janukiewicza groźnie uderzał Maciej Stefanowicz. Strzał Kołca zablokowali obrońcy a w doliczonym czasie gry piłkę z pod nóg Łukasza Krzemińskiego wygarnął golkiper szczecinian.
Sparingiem z Pogonią Gryf Orlex zakończył tygodniowe zgrupowanie. Piłkarze dostali dwa dni wolnego a już w środę zmierzą się z kolejnym przedstawicielem Ekstraklasy Lechią Gdańsk w Gniewinie. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.00.
Komentuje: Jarosław Felisiak(pomocnik Gryfa Orlex) - Staraliśmy się szczególnie dobrze zagrać w defensywie. Poogoń bardzo dobrze operowała piłką, przez co zmuszała nas do biegania za piłką. Mecz z Pogonią był dobrym podsumowaniem zgrupowania w Choszcznie. W grach kontrolnych z takimi zespołami można wiele się nauczyć. Taka nauka może tylko wyjść na plus w meczach ligowych.
Pogoń Szczecin – Gryf Orlex Wejherowo 2:0 (0:0) Bramki: Donald Djouse, Radosław Wiśniewski
Pogoń Szczecin: Radosław Janukiewicz - Peter Hricko, Maciej Dąbrowski (46 Emil Noll), Hernâni (46 Błażej Radler), Przemysław Pietruszka (46 Mateusz Lewandowski) - Grzegorz Bonin (46 Adrian Budka), Maksymilian Rogalski (46 Wojciech Golla), Bartosz Ława (46 Mateusz Szałek), Andradina (46 Takafumi Akahoshi), Robert Kolendowicz (46 Radosław Wiśniewski) - Donald Djoussé.
GRYF ORLEX: Wiesław Ferra (46’Adam Duda) – Sebastian Kowalski, Adrian Kochanek, Przemysław Kostuch, Marcin Warcholak – Piotr Kołc, Jarosław Felisiak (55’Maciej Szymański), Grzegorz Gicewicz (60’ Maciej Stefanowicz), Łukasz Pietroń (70’ Michał Więcek), Michał Fidziukiewicz (65’Krzysztof Wicki) – Rafał Siemaszko (60’Łukasz Krzemiński)