02.07.2012 10:00 0

Jastrzębie polecą na Stadion Narodowy w Warszawie

**W rozegranym w sobotę 30 czerwca pierwszym półfinale Topligi drużyna Seahawks Gdynia pokonała AZS Silesia Rebels 52:7. Tym samym Jastrzębie wywalczyły awans do NAC VII SuperFinału, który 15 lipca zostanie rozegrany na Stadionie Narodowym w Warszawie.*

Faworyzowani gdynianie już od pierwszego wykopu ruszyli do zmasowanego ataku. Dwa pierwsze przyłożenia, po akcjach biegowych, zdobył główny kandydat do nagrody MVP sezonu Kyle McMahon. Najpierw pokonał z piłką 5 jardów, by w następnej serii ofensywnej w wykonaniu Jastrzębi pokonać z futbolówką prawie pół długości boiska.

Jeszcze przed zmianą stron między kwartami touchdown zdobył Sebastian Krzysztofek. Gospodarze prowadzili trzema przyłożeniami chybiając jednak w dwóch z trzech prób podwyższeń za jeden punkt.

Druga kwarta pozbawiła katowiczan złudzeń. Na przyłożenia Gawła Pilachowskiego, Josha LeDuca i Kyle’a McMahona goście potrafili odpowiedzieć tylko jedną akcją punktową. Wykonał ją duet Michał Kołek – Zbigniew Szrejber. Do przerwy gospodarze prowadzili 39:7 i jedną nogą byli w NAC VII SuperFinale.

W drugiej połowie Jastrzębie mocno spuściły z tony jednak dwa kolejne przyłożenia pozwoliły im nie tylko obronić bezpieczne prowadzenie, ale je powiększyć o kolejne 13 oczek. Tegoroczny trójmecz z Rebeliantami Jastrzębie zakończyły z imponującym bilansem małych punktów 162:26. Jednostronny mecz zakończył się zasłużonym, 45-punktowym triumfem Seahawks.

  • Rebelianci pokazali dzisiaj dużo serca do gry, ale nasze formacje ataku i obrony już w pierwszej połowie rozstrzygnęły losy meczu. Zagraliśmy bardzo skutecznie i ani na chwilę nie straciliśmy koncentracji. Trzecia kwarta nam nie wyszła, ale po miażdżących pierwszych dwóch częściach gry czasem wkrada się rozkojarzenie – skomentował Maciej Cetnerowski, trener Seahawks Gdynia. - Już od wtorku zaczniemy przygotowania do wielkiego meczu na Stadionie Narodowym w Warszawie. Zaplanowaliśmy sześć treningów przed wyjazdem do stolicy. Jutro dowiemy się kto będzie naszym rywalem i zaczniemy przygotowania taktyczne pod kątem konkretnej drużyny - dodał Cetnerowski.

  • Seahawks byli od nas dużo lepsi. Pokazali dzisiaj klasę. Walczyliśmy jednak do końca. Jest to znakomity zespół, który za dwa tygodnie na Stadionie Narodowym w Warszawie pokaże że po tylu latach należy mu się w końcu mistrzostwo - prorokował Łukasz Samojłowicz, trener defensywy AZS Silesia Rebels. - Wielkie gratulacje należą się Maciejowi Cetnerowskiemu za to, że to polski trener zbudował drużynę, która w każdym roku liczy się walce o najwyższe cele - dodał Samojłowicz.

W obronie Jastrzębi brylowali linebacker Tomasz Biały i safety Jeff George. Atakiem znów znakomicie kierował Kyle McMahon, który raz podał na przyłożenie, a aż cztery raz sam wbiegł z piłką w pole punktowe rywali. Bardzo dobrze zagrał też running back Sebastian Krzysztofek. Wyróżniającym się zawodnikiem był też młody skrzydłowy Tomasz Machlewicz.

Najbardziej wyróżniającym się Rebeliantem był Paweł Szczepiszczak, który nie opuszczał boiska grając we wszystkich formacjach. W obronie dobrze zaprezentował się Artur Loncierz. W ataku wyróżni się zdobywca jedynego przyłożenia Zbigniew Szrejber.

Jastrzębie grają w PLFA od 2006 roku, gdy liga została powołana do życia. Seahawks awansowali do finału rozgrywek po raz trzeci. W latach 2006 i 2008 gdynianie przegrali w najważniejszym meczu sezonu z Warsaw Eagles. SuperFinałowy rywal Seahawks zostanie wyłoniony w niedzielę 1 lipca, gdy Orły ze stolicy podejmą Devils Wrocław.

Dla Rebeliantów był to ostatni mecz w tym sezonie. Rundę zasacznicą katowiczanie zakończyli z bilansem 3 zwycięstw i 7 porażek, mimo tego udało im się awansować do play-off.

Seahawks Gdynia - AZS Silesia Rebels 52:7 (19:0, 20:7, 6:0, 7:0)


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...