Żółto-czarni w sobotę mają okazję w efektowny sposób zakończyć sezon 2011/2012. W Starogardzie Gdańskim zagrają w finale pomorskiego Pucharu Polski.
Drugi rok z rzędu wejherowianie kończą sezon najpóźniej z wszystkich drużyn w regionie. Z tego powodu kibice mogą się jednak tylko cieszyć, ponieważ oznacza to, że podopieczni trenera Grzegorza Nicińskiego mają okazję na powtórkę z poprzedniego roku.
Obrona pomorskiego Pucharu Polski a zarazem dublet, to było by wspaniałe podsumowanie tak udanego sezonu. Finałowym rywalem żółto-czarnych będzie Kaszubia Kościerzyna, która w półfinale pokonała Cartusie Kartuzy 3:2. Gryf Orlex na tym szczeblu nie dał żadnych szans Bytovi II Bytów wygrywając aż 6:1.
Faworyta sobotniej konfrontacji także należy upatrywać w żółto-czarnych, którzy mimo wyczerpującego sezonu znajdują się w niezłej dyspozycji i nie mają problemów z ogrywaniem kolejnych przeciwników. Pamiętajmy, jednak, że Kaszubia miała bardzo udaną rundę wiosenną i do utrzymania w III lidze podopiecznym trenera Bidziwojskiego zabrakło niewiele.
Oba zespoły zmierzyły się pod koniec maja w spotkaniu ligowym, które wygrał Gryf Orlex 2:1, ale zwycięską bramkę Przemysław Kostuch wbił dopiero na 10 minut przed końcem spotkania. Pomorski ZPN zdecydował, że w tym roku w finale zostanie rozegrany tylko jeden mecz na neutralnym terenie w Starogardzie Gdańskim. Początek meczu o godzinie 13.00.