Już dziś o godzinie 15 naszego czasu Lotos Gdynia zmierzy się w Rosji z drużyną UMMC Ekaterinburg.
Mecz ten będzie rewanżem za spotkanie w Gdyni, w którym nasza drużyna uległa na własnym parkiecie 62:80. Wtedy bardzo dobre spotkanie w barwach drużyny przyjezdnych rozegrały Cappie Pondexter (22 pkt i 10 zb) oraz Ann Wauters (17 pkt i 9 zb). Wśród Gdynianek najlepiej zaprezentowały się Milka Bjelica (11 pkt) oraz Monica Wright i Sandora Irvin ( po 10 pkt).
Nie będzie to łatwe spotkanie. W drużynie UMMC aż roi się od gwiazd. Oprócz wymienionych wcześniej Pondexter oraz Wauter, grają tam m.in. Agnieszka Bibrzycka, Celine Dumerc, Sandrine Gruda oraz nieobecna w Gdyni Maria Stepanova. Ostatnia z wymienionych zawodniczek mierzy 203 cm wzrostu, a w ostatnich spotkaniach notowała średnio 13 pkt oraz 4 zbiórki.
Jednak licząc na bardzo dobry występ Sandory Irvin oraz Moniki Wright,a także pozostałych Gdynianek mamy nadzieję, że Lotos stawi czoła drużynie gospodarzy i będzie dla nich godym rywalem, który może nawet pokusi się o zwycięstwo.
Po wieczornym treningu w Ekaterinburgu Sandora Irvin powiedziała: "Ekaterinburg to jedna z najlepszych drużyn, z którymi do tej pory zagraliśmy w tym sezonie. Grają tam na prawdę utalentowane zawodniczki na każdej pozycji na boisku, które mają także fantastyczne zmienniczki. Podczas pierwszego meczu w Gdyni, wydaje mi się, że grałyśmy twardo, ale niedoskonale w wielu fragmentach. Teraz chcemy się poprawic i wrocić do domu ze zwyciestwem."
