15.12.2025 07:02 7 PM/pomorskie.eu
Pomorskie szpitale chcą skrócić kolejki na SOR-ach i poprawić jakość opieki nad pacjentami w stanach nagłych. Podczas specjalnego spotkania w Urzędzie Marszałkowskim eksperci ocenili sytuację, wskazali najważniejsze problemy i przedstawili rekomendacje, które mają usprawnić pracę oddziałów ratunkowych oraz odciążyć je z przypadków niewymagających pilnej interwencji. Do 30 września 2025 r. na szpitalne oddziały ratunkowe w placówkach marszałkowskich zgłosiło się prawie 240 tysięcy pacjentów.
Opracowaniu rekomendacji mających na celu poprawę jakości zarządzania i organizacji szpitalnych oddziałów ratunkowych (SOR) poświęcone było specjalne spotkanie w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego.
— Głównie chodzi o skrócenie kolejek na SOR, co pozwoliłoby pacjentom szybciej uzyskać diagnozę i, w razie potrzeby, trafić na odpowiedni oddział. Sprawdziliśmy też z jakimi dolegliwości pacjenci zgłaszają się najczęściej na SOR - informuje Samorząd Województwa Pomorskiego.
Od lat pacjenci narzekają na długi czas oczekiwania na szpitalnych oddziałach ratunkowych nawet do kilkunastu godzin.
– Mimo ogromnych nakładów finansowych, bo to ponad 870 mln złotych z budżetu województwa, KPO, Funduszu Medycznego czy środków unijnych nie jesteśmy w stanie tego szybko zmienić. Niestety to wina wadliwie skonstruowanego systemu opieki zdrowotnej – mówił wicemarszałek województwa pomorskiego Leszek Bonna.
Jednocześnie podziękował wszystkim zaangażowanym w pracę na SOR-ach medykom a także za spostrzeżeniom dotyczące funkcjonowania tego oddziału.
— Na SOR często zgłaszają się osoby, które mogłyby skorzystać z pomocy lekarza pierwszego kontaktu. Potrzebują one pomocy medycznej, ale ze względu na trudności w umówieniu się do lekarza rodzinnego lub specjalisty, albo z powodu długiego oczekiwania na badania, wybierają SOR. Szpitalny Oddział Ratunkowy jest przeznaczony dla pacjentów w stanie nagłego pogorszenia zdrowia lub w ramach tzw. planowych przyjęć, na przykład przed zabiegiem. Na SOR trafiają przede wszystkim osoby z zagrożeniem życia, ofiary wypadków, pacjenci z zawałami, udarami, złamaniami, ranami ciętymi czy postrzałami. To oni powinni być najpierw zdiagnozowani. Z kolei w przypadku objawów infekcji, zatrucia pokarmowego lub innych niegroźnych dolegliwości, które pojawiły się np. nocą lub w weekendy, należy skorzystać z nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej (NOCH) - podaje urząd.
Aby usprawnić pracę SOR i skrócić czas oczekiwania na pomoc, szpitale na Pomorzu realizują Program doskonalenia jakości w placówkach medycznych. Podczas spotkania w urzędzie marszałkowskim uczestnicy przedstawili rekomendacje dla Ministerstwa Zdrowia i NFZ.
Podkreślano, że kluczowe jest wdrożenie procedury „first-look”, czyli wczesnej oceny ryzyka klinicznego pacjenta jeszcze przed triażem.
— Chodzi o natychmiastową ocenę stanu pacjenta i sprawdzenie, czy nie ma objawów bezwzględnego zagrożenia życia, tzw. czerwonej flagi. Ważne jest także lepsze kierowanie pacjentów do nocnej i świątecznej opieki (NOCH). Powinny być jasno określone zasady, kto i jak ma przekierowywać pacjentów, którzy nie potrzebują natychmiastowej pomocy w SOR - czytamy na stronie pomorskie.eu.
Do 30 września 2025 r. na szpitalne oddziały ratunkowe w placówkach marszałkowskich zgłosiło się prawie 240 tysięcy pacjentów. Najwięcej, bo 53 352 osoby, zgłosiły się do Szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku, z problemami takimi jak ból brzucha, urazy skóry głowy, skręcenia i naderwania stawu skokowego, bóle głowy oraz ogólne dolegliwości.
Szpital św. Wojciecha przyjął 46 979 pacjentów, między innymi z powodu ciała obcego w rogówce, bólu głowy, migotania przedsionków i bólu w klatce piersiowej. Zgłaszały się kobiety w ciąży.
W Szpitalu Specjalistycznym im. F. Ceynowy w Wejherowie na oddział ratunkowy trafiło odnotowano 45 461 osób, głównie z bólem brzucha, ciałem obcym w oku, podejrzeniem nieokreślonych chorób, bólem w klatce piersiowej, zgłosiła się pacjentka u której rozpoczął się poród.
Do Wojewódzkiego Szpitala im. J. Korczaka w Słupsku zgłosiły się ponad 33 tysiące pacjentów z dolegliwościami takimi jak: bóle i zawroty głowy, ból w klatce piersiowej, udar, urazy kończyn, bil brzucha, zatrzymanie moczu czy ciała obce w oku. Szpital św. Wincentego a Paulo w Gdyni przyjął 33 332 osoby, głównie na obserwację w kierunku nieokreślonych chorób, z bólem brzucha, bólem w klatce piersiowej, urazami głowy oraz w związku z zabiegiem niewykonanym z nieokreślonych przyczyn.
Natomiast do Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie zgłosiło się 23 249 osób z: bólem brzucha, bólem w klatce piersiowej, pierwotnym nadciśnieniem, migotaniem i trzepotaniem przedsionków oraz omdleniem i zapaścią.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.