Na parkingu przy markecie doszło do nietypowej kolizji — auto 70-latka z żoną w środku samoczynnie stoczyło się prosto na zaparkowany radiowóz. Nagranie monitoringu jasno wskazywało sprawcę, kierowca odjechał z miejsca zdarzenia, co tylko pogorszyło jego sytuację.
Do zaskakującej sytuacji doszło na jednym z parkingów w Lipnicy (powiat bytowski). Starsze małżeństwo zaparkowało pod marketem, a 70-letni kierowca wszedł do sklepu. Po chwili pojazd z kobietą w środku samodzielnie zmienił miejsce uderzając prosto w zaparkowany… radiowóz.
— Kobieta natychmiast wysiadła i widząc uszkodzenie radiowozu poszła po męża. Ten jednak wsiadł do swojego auta i odjechał, jakby nic się nie stało. Policjanci nie musieli jednak długo zastanawiać się kto jest sprawcą, bo całą scenę nagrała kamera monitoringu. Z pomocą nagrania szybko namierzyli kierowcę - informuje policja.
Mężczyzna nie potrafił logicznie wytłumaczyć powodów swojej ucieczki. Został ukarany mandatem 1500 zł i 10 punktami karnymi za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
— Zawsze pamiętajmy o odpowiednim zabezpieczeniu naszego pojazdu, aby uniknąć jego nagłego stoczenia. Jeśli jednak już dojdzie do kolizji, nigdy nie uciekajmy z miejsca. Ustalenie danych drugiego kierowcy to nasz obowiązek prawny. Próba „uratowania sytuacji” szybkim odjazdem zazwyczaj tylko ją komplikują, szczególnie gdy… wszystko rejestruje kamera - apeluje policja.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.