04.11.2025 08:08 12 OR/KPP w Lęborku
Małżeństwo z Lęborka przeżyło chwile grozy, przekonane, że w ich domu grasują włamywacze. Przerażeni zadzwonili na policję, twierdząc, że zostali uwięzieni w sypialni przez złodziei. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, szybko wyszło na jaw, że za dramatyczną sytuacją stała… usterka zamka.
Jak relacjonują policjanci, zgłoszenie wyglądało bardzo poważnie. Kobieta przez okno na pierwszym piętrze wzywała pomocy, tłumacząc, że wraz z mężem zostali zamknięci w sypialni, a w domu słychać podejrzane odgłosy. Na miejsce natychmiast skierowano patrol.
— Gdy funkcjonariusze dojechali na miejsce, zgłaszająca była wyraźnie zdenerwowana. Kobieta twierdziła, że drzwi do sypialni nie dają się otworzyć, a wszystko wskazuje na to, że ktoś włamał się do domu — przekazują policjanci z Lęborka.
Mundurowi weszli do budynku przez garaż i przeszukali całe pomieszczenia. Okazało się jednak, że w środku nie ma żadnych „nieproszonych gości”, a także śladów włamania czy kradzieży. Wtedy ruszyli, by pomóc małżeństwu wydostać się z pokoju.
— Drzwi faktycznie były zablokowane, dlatego za zgodą właścicieli otworzyliśmy je siłowo. Okazało się, że przyczyną całego zamieszania była awaria klamki. Po otwarciu drzwi policjanci wspólnie z mieszkańcami ponownie sprawdzili cały dom – żadne ślady przestępstwa nie zostały ujawnione — informują funkcjonariusze.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.