Wpadł w poślizg i ugrzązł w błocie. W środku zrezygnowany kierowca

W piątkowy poranek, 24 października, patrol z Referatu Ekologicznego w Gdańsku natknął się na nietypową sytuację przy ulicy Kępnej, w rejonie Krakowca–Górek Zachodnich. W podmokłym terenie strażnicy zauważyli samochód marki Opel, który wpadł w poślizg i ugrzązł w błocie. W środku siedział kierowca – zrezygnowany, ale na szczęście cały i zdrowy.

Jak relacjonują funkcjonariusze, zdarzenie miało miejsce około godziny 10:30 w pobliżu bazy paliwowej PERN. Auto było częściowo zanurzone w wodzie, która sięgała niemal do kabiny. Strażnicy natychmiast zatrzymali się, by sprawdzić, czy kierowca nie potrzebuje pomocy.

CZYTAJ TEŻ: "Na ulicy mam bagno, w którym zakopuje się każdy pojazd". Mamy odpowiedź urzędu

— Mężczyzna był przytomny, nie wymagał interwencji medycznej, a jego zachowanie nie wskazywało na to, by znajdował się pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających — relacjonują funkcjonariusze.

Jak się okazało, kierowca stracił panowanie nad pojazdem na śliskim łuku drogi i zsunął się z jezdni w kierunku łąki. Początkowo próbował samodzielnie zorganizować pomoc, jednak bez skutku. Z racji na barierę językową poprosił strażników o wsparcie w kontakcie z ubezpieczycielem i przekazał im swoje dokumenty oraz polisę asistance. Około godziny 11:45 kierowca ponownie skontaktował się z patrolującymi teren strażnikami – tym razem, by podziękować. Jak poinformował, pomoc techniczna dotarła na miejsce i wyciągnęła samochód z błota. Auto było sprawne, a kierowca mógł bezpiecznie kontynuować podróż.

CZYTAJ TEŻ: Masz kota? Możesz go wysterylizować za darmo!

Cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie, a strażnicy z Referatu Ekologicznego po raz kolejny udowodnili, że ich praca nie ogranicza się jedynie do ochrony środowiska, ale także obejmuje pomoc mieszkańcom i reagowanie w każdej sytuacji wymagającej wsparcia.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.