17.10.2025 13:30 0 OR/Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku

Miś z Motławy szuka właściciela. Nietypowe odkrycie archeologów

fot. Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku /facebook

Historia znaleziska, które wzruszyło internautów, zaczęła się od badań archeologicznych na wodzie. 15 października zespół z Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku prowadził prace przy wraku XIX-wiecznego żaglowca zwanego „Portowcem”. Nikt nie spodziewał się, że podczas badań naukowcy natrafią na coś tak niezwykłego.

Na nietypowe znalezisko natrafili archeolodzy Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku, badający wrak "Portowca" - drewnianego żaglowca z XIX wieku. Zamiast kolejnego fragmentu drewna czy metalowego okucia, ich uwagę przykuł… pluszowy miś unoszący się na wodzie.

Halo Miasto Gdańsk! Sprawa jest poważna ???? Ocalony miś ???????????????????? ???????????????????????????? ????????????????????????????????????????????! ???? Podczas powrotu z akcji badawczej na...

Opublikowany przez Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku Środa, 15 października 2025

Podczas powrotu z akcji badawczej na Zatoce Gdańskiej nasi archeolodzy podwodni wyłowili z Motławy … misia! Jest cały, choć lekko przemarznięty i zapewne bardzo stęskniony — czytamy na profilu Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku

Zielona rzęsa i błoto pokrywające przytulankę wskazywały, że zabawka dryfowała po Motławie już od jakiegoś czasu. Mimo to, archeolodzy postanowili wydobyć ją z wody i zabezpieczyć, zapewne z szacunku do symbolicznego wymiaru znaleziska.

Zdjęcie przemokniętego misia szybko trafiło do sieci i w ciągu kilku godzin stało się internetową sensacją. Pod postem muzeum pojawiły się setki komentarzy. Internauci deklarują chęć "adopcji" maskotki, a niektórzy sugerowali, by misia po konserwacji włączyć do jednej z wystaw poświęconych codzienności dawnych żeglarzy.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...