Śmiertelny wypadek w Łebieńskiej Hucie. "Gromadzimy materiał dowodowy". Mężczyzna był już wcześniej znany policjantom

Mężczyzna zatrzymany w sprawie śmiertelnego wypadku w Łebieńskiej Hucie w gminie Szemud był już wcześniej znany policjantom. Obecnie funkcjonariusze czekają na wyniki badań jego krwi.

Do wypadku doszło we wtorek, 7 października 2025 roku, po godz. 19.30 na Drodze Wojewódzkiej 224 w Łebieńskiej Hucie poza terenem zabudowanym. 33-letni kierowca wjechał osobówką w grupę czterech chłopców w wieku 10, 12, 13 i 16 lat. Trzech chłopców miało rowery, a jeden szedł pieszo. Niestety, życia najmłodszego z nich nie udało się ratownikom uratować. Zmarł na miejscu zdarzenia. Jeden z chłopców, z amputowaną kończyną, został przetransportowany do szpitala śmigłowcem LPR. Dwóch kolejnych, z obrażeniami ręki, nogi i głowy, przewieziono karetkami.

Sam kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Jak podała policja mężczyzna porzucił samochód niedaleko od miejsca wypadku. Policjanci z powiatu wejherowskiego zorganizowali szeroko zakrojone działania poszukiwawcze za sprawcą. Po koło 2,5 godzinie 33-letni obywatel Polski został zatrzymany przez policjantów Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku w domu w jednej z miejscowości w powiecie kościerskim.

Jak podali policjanci 33-latek nie poddał się dobrowolnie badaniu na zawartość alkoholu i narkotyków w organizmie. W związku z tym pobrana została mu krew do badań. Funkcjonariusze czekają na wyniki.

— Gromadzimy materiał dowodowy w sprawie. Mężczyzna był już wcześniej notowany za jazdę pod wpływem alkoholu na terenie gminy Szemud - mówi w rozmowie z naszą redakcją asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy w Komendzie Powiatowej Policji w Wejherowie.

Miało to miejsce w kwietniu, kiedy prowadził auto w stanie nietrzeźwości. Mężczyźnie zatrzymany zostały uprawnień do kierowania samochodem.

Śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku wszczęła wejherowska Prokuratura Rejonowa w Wejherowie. Na 9 października 2025 roku są zaplanowane czynności z zatrzymanym.

CZYTAJ TEŻ: Zderzenie samochodu z motocyklem. Nie żyje kierowca jednośladu

Rodziny poszkodowanych chłopców mogą liczyć na pomoc m.in. Urzędu Gminy Szemud.

— Gmina Szemud pozostaje w kontakcie z rodzinami poszkodowanych, a także z odpowiednimi służbami i szkołami wszystkich chłopców. Na ten moment trwają czynności wyjaśniające, prowadzone przez policję pod nadzorem prokuratury - informuje urząd we wpisie w mediach społecznościowych.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.