07.10.2025 15:01 5 OR
Zakończyły się zdjęcia do filmu „OPI” – pierwszego w historii polskiego horroru opartego na autentycznych kaszubskich wierzeniach i ludowych opowieściach o duchach zmarłych. Obraz w reżyserii Marty Giec ma połączyć elementy kina grozy z dramatem psychologicznym i rodzinną sagą.
— „OPI” w reżyserii debiutującej i kochające straszne historie (!) Marty Giec, to psychologiczna opowieść o trzech pokoleniach kobiet uwikłanych w toksyczne więzi i upiorne kaszubskie wierzenia. W obsadzie: Gabriela Muskała, Iwona Bielska, Wiktoria Kruszczyńska i moja skromna osoba. Za kamerą – z niezwykłym wyczuciem – Adam Pietkiewicz — informuje w mediach społecznościowych aktorka Magdalena Boczarska
Wreszcie oficjalnie mogę dać znać, że niedawno skończyłam zdjęcia do pierwszego polskiego horroru opartego na...
Opublikowany przez Magdalenę Boczarską Sobota, 4 października 2025
Pierwszy polski horror oparty na prawdziwych, rodzimych wierzeniach ma trafić do kin w 2026 roku.
Według dawnych opowieści, Opi to duchy ludzi, którzy odeszli nagle lub bez pojednania z Bogiem – zmarli w grzechu, w wypadkach, na wojnie lub bez spowiedzi. Nie mogąc odnaleźć drogi na tamten świat, błąkają się po lasach, bagnach i rozstajach dróg, szukając modlitwy lub ukojenia.
Ludzie wierzyli, że Opi pojawiają się nocą, szczególnie w czasie Zaduszek. Przybierały różne postacie – ciemnej mgły, bezgłowej sylwetki, czarnego psa lub błędnego ognika. Czasem słychać było tylko ich jęki i szlochy. Choć budziły lęk, nie zawsze były złe – często błagały o modlitwę, by wreszcie znaleźć spokój.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.