10.09.2025 13:42 16 OR

Rosyjskie drony wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną. NATO: 'To było celowe'

fot. pixabay.com (zdjęcie ilustracyjne)

Noc z 9 na 10 września 2025 roku zapisała się jako kolejny niepokojący incydent w regionie. Rosyjskie drony, biorące udział w atakach na Ukrainę, naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Część z nich została zestrzelona, a operacja wojskowa i działania służb trwały do godzin porannych. NATO nie ma wątpliwości – wtargnięcie było celowe, choć nie jest traktowane jako bezpośredni atak.

Jak poinformowała rzeczniczka MSWiA, Kinga Gałecka, do godziny 11 w środę odnaleziono osiem dronów. Najwięcej – aż sześć – na Lubelszczyźnie:** w Cześnikach, Czosnówce, Wyrykach, Krzywowierzbie-Kolonii, Wyhalewie i Wohyniu. Kolejne dwa obiekty spadły w Mniszkowie (woj. łódzkie) oraz Oleśnie (woj. warmińsko-mazurskie).**

Na polecenie dowódcy operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych użyto uzbrojenia, a żołnierze i służby prowadziły akcję identyfikacji i neutralizacji obiektów. W działaniach uczestniczyły także myśliwce F-35 Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych.

W związku z incydentem zamknięto niebo nad wschodnią Polską. Skutkiem były utrudnienia w ruchu lotniczym – część samolotów z Warszawy przekierowano do Gdańska. Gdański port lotniczy również musiał liczyć się z opóźnieniami.

Agencja Reuters, powołując się na źródła w Sojuszu Północnoatlantyckim, przekazała, że wstępne ustalenia wskazują na celowe wtargnięcie rosyjskich dronów na terytorium Polski. Sojusz podkreśla jednak, że nie traktuje zdarzenia jako ataku w rozumieniu art. 5. Traktatu Północnoatlantyckiego.

W środę, 10 września, rano, o godzinie 6:30, w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego odbyła się narada z udziałem prezydenta, premiera, najważniejszych generałów i wiceministrów MON. Omawiano m.in. możliwość uruchomienia art. 4. Traktatu NATO, który przewiduje wspólne konsultacje państw członkowskich w sytuacji zagrożenia integralności terytorialnej czy bezpieczeństwa.

Prezydent Karol Nawrocki podkreślił, że rozmowy dotyczyły również konieczności wzmocnienia polskiej obrony przeciwdronowej, w tym w ramach współpracy z NATO.

W trakcie tego spotkania dyskutowaliśmy o możliwości uruchomienia art. 4. Traktatu NATO. Ta dyskusja dotyczyła także konieczności wzmocnienia polskiej obrony przeciwdronowej w kontekście także współpracy z NATO — mówił Karol Nawrocki, prezydent RP

Do incydentu odniósł się również Premier RP Donald Tusk:

Artykuł 4. jest mechanizmem dyplomatycznym – różni się od art. 5., który zakłada realną pomoc wojskową. Jednak jego uruchomienie oznaczałoby rozpoczęcie szerokich konsultacji sojuszniczych i dodatkowe zabezpieczenia dla Polski.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...